Płaskorzeźba od prezydenta, bombka od premiera. Przekazali je dla chłopców z Białegostoku

Płaskorzeźba od prezydenta oraz bombka od premiera

Bombka trafiła już na licytację

Premier RP Mateusz Morawiecki podarował dla chorego dwulatka z Białegostoku porcelanową świąteczną bombkę z dedykacją i własnym podpisem. Mikołaj Karelus cierpi na SMA, a pieniądze z licytacji zasilą zbiórkę na "najdroższy lek świata", który kosztuje ponad 9 mln zł.

- Nie chcemy, aby nasz syn stał się inteligentnym więźniem własnego ciała. Boimy się kolejnych etapów choroby. Na razie Mikołaj przestaje raczkować. Jesteśmy przerażeni myślą o tym, że pewnego dnia nie będzie mógł nawet usiąść. Nawet nie chcemy sobie wyobrażać tego, że mógłby przestać samodzielnie jeść lub oddychać – opowiada mama Mikołaja, Natalia Karelus.

Premier złożył na bombce dedykację: "Dla Dzielnego Rycerza Mikołaja". Bombka posiada certyfikat autentyczności i została wykonana ręcznie w Fabryce Porcelany AS Ćmielów z najwyższej jakości porcelany według unikatowej receptury będącej tajemnicą fabryki. Ręcznie malowana czerwoną farbą ceramiczną bombka jest ozdobiona złotą litografią przedstawiającą polskiego orła.

Licytacja bombki z podpisem premiera rozpoczęła się w środę (16.12) na grupie aukcyjnej, z której cały przychód wspiera zbiórkę na rzecz Mikołaja. Cena wywoławcza to 100 zł. Bombkę będzie można licytować do niedzieli (20.12) do godziny 20.00. Aktualnie najwyższa złożona oferta to 260 zł.

Wcześniej wylicytowany został również naszyjnik Pierwszej Damy. Zobacz więcej: Za ile wylicytowano naszyjnik Pierwszej Damy? Na koncie Mikołaja są dwie pokaźne sumy.

Podarunek od głowy państwa

SMA to okrutna choroba genetyczna, która powoduje stopniowe osłabienie mięśni, a w konsekwencji ich zanik. Nikodem Wasilewski to 9-miesięczny chłopiec z Białegostoku, który również choruje na SMA typu 1. Na leczenie potrzeba 9,5 mln zł.

W akcję pomocy chłopcu, włączył się prezydent RP Andrzej Duda. Mama Nikodema otrzymała przesyłkę od Kancelarii Prezydenta z listem oraz srebrną płaskorzeźbą z wizerunkiem Pałacu Prezydenckiego w Warszawie. Zostanie ona niedługo wystawiona na licytację, a rodzice chorego chłopca liczą, że uda się dzięki temu podarunkowi zebrać dużą kwotę.

Zbiórka: na leczenie Nikodema.