Planszówki przeżywają swój renesans. Białystok nie pozostaje w tyle [ZDJĘCIA]

Fot: Maciek Berger

Jan Wyspiański i Mateusz Bielski - oganizatorzy planszówkowego cyklu

więcej zdjęć

- To był sezon, w którym doskonale widać, jak dynamicznie postępuje rozwój naszych spotkań - mówi Jan Wyspiański, organizator planszówkowego cyklu. - Udało nam się nawiązać współpracę z kolejnymi czołowymi wydawnictwami gier planszowych w Polsce. Wsparły nas takie firmy jak Rebel, Black Monk Games, Nasza Księgarnia czy Nowa Era. Zorganizowaliśmy pokazy gier planszowych w centrach handlowych, poszerzając grono miłośników naszego hobby. Przeprowadziliśmy turnieje gier oraz kontynuowaliśmy współpracę z miejskimi grupami hobbistycznymi i przedstawicielami kulturalnych inicjatyw oddolnych - wylicza.

Wyspiański przyznaje, że grono graczy nie jest stałe.

- Cieszy nas, że skład naszych uczestników jest wciąż zmienny, coraz to nowe osoby dołączają do grupy na Facebooku i decydują się odwiedzić nas w Harym. Najczęściej widzimy ich ponownie po tygodniu! To wciągające hobby, a podczas spotkań panuje wyjątkowa atmosfera - podkreśla.

Proszony o ocenę zainteresowania planszówkami przyznaje, że zdecydowanie przeżywają one swój renesans, rynek gier kwitnie, a na rozgrywkę można umawiać się prywatnie i przez Facebooka.

- Białystok nie pozostaje w tyle i ma dużo do zaoferowania na tym polu. Nasza biblioteczka planszówek urosła w tym sezonie o kilkanaście świeżutkich tytułów, nie mówiąc już o prywatnych kolekcjach, którymi również się dzielimy. Warto spróbować! - zaprasza do wspólnej zabawy w kolejnym sezonie.

Portal BiałystokOnline był patronem medialnym cyklu "Planszówki Johnny'ego i Mateusza".