Podpisy zebrane
W sobotę (24.08), w samo południe, pod gmach Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku podjechał bus, na którym można było przeczytać hasło "Dobry czas dla Polski", a obok takie napisy jak "Rodzina 500+", "Dobry start", "13 emerytura", "Obniżenie wieku emerytalnego". To oczywiście pojazd reprezentujący reformy, które przeprowadził obecny rząd Prawa i Sprawiedliwości. Takie pojazdy rozjechały się w weekend po całej Polsce, żeby wozić w poszczególnych regionach kandydatów do Sejmu i Senatu na spotkania z wyborcami.
- PiSBusy, jak mówią niektórzy, to kolejny sposób, żeby spotykać się z wyborcami. Dziś taki bus jest w Białymstoku, wcześniej był w Mońkach, a potem jedzie z naszymi działaczami na północ województwa – mówi Tomasz Madras, kandydat PiS do Sejmu z województwa podlaskiego. - My nie musimy robić akcji wyjścia na prowincję, do małych wsi i miasteczek bo my tam już jesteśmy. My, Prawo i Sprawiedliwość, nigdy stamtąd nie wyszyliśmy.
Prawo i Sprawiedliwość zebrało już głosy poparcia pod listami do parlamentu, ale nadal można wyrazić dla nich poparcie, przynajmniej do poniedziałkowego poranka.
- Otrzymujemy cały czas wiele sygnałów od mieszkańców, którzy chcą swoim podpisem poprzeć drogę Prawa i Sprawiedliwości i podziękować nam za ostatnie 4 lata. Jeżdżąc tym busem chcemy przypominać wszystkim o osiągnięciach rządu. Są tam wypisane wszystkie zrealizowane obietnice, ale naszym obowiązkiem jest przypominanie o tym i zapewnienie mieszkańców naszego województwa, że Prawo i Sprawiedliwość jest wiarygodną partią i wszystkie deklaracje zostaną zrealizowane – mówi kandydat do Senatu z Białegostoku Mariusz Gromko.
Trzeba budować bazę
A na czym będą się chcieli skupić w najbliższym czasie przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości w swojej pracy?
- Dla nas ważna w tej kampanii jest przyszłość. Żeby hasło "Dobry czas dla Polski" było czytane w czasie przyszłym. My wierzymy i po to jeździmy, i spotykamy się z mieszkańcami, żeby przekonywać, że jeśli postawią na nas to dobry czas będzie dotyczyły przynajmniej nstepnych 4 lat. Dla mnie jako profesora ekonomii najważniejsze jest życie realne, tu i teraz, najważniejsza jest gospodarka i rozwój. Nasze dotychczasowe osiągnięcia były oparte na dwóch filarach – odpowiedzialnych finansach publicznych oraz polityce społecznej. To bardzo dobrze się sprawdziło, ale w przyszłości chcemy stawiać na bazę polityki społecznej i finansów publicznych, czyli rozwój gospodarki. Tylko przedsiębiorstwa i gospodarstwa rolne wytwarzają wartość dodatkową i my mamy propozycję zarówno dla przedsiębiorców, jak i dla polskich rolników – mówi poseł Henryk Wnorowski, kandydat do Sejmu także na następną kadencję.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl