Oskarżonym w sprawie jest rolnik z gminy Czyże. Mężczyzna 1,5 roku temu razem ze znajomym podróżowali ciągnikiem, kierowca był pijany. W pewnym momencie pasażer wypadł z pojazdu, a traktor po nim przejechał. Śledczy zarzucają kierowcy ucieczkę z miejsca wypadku. Obrońca jednak przekonywał sąd, że rolnik zatrzymał ciągnik wyszedł i rozmawiał z poszkodowanym, który był jeszcze przytomny. Mężczyzna miał udać się do pobliskich domów, aby wezwać pomoc. Po czym wrócił do domu. Obrońca przekonywał też, że pasażer również był pijany i zbyt słabo trzymał się ciągnika.
Pasażer ciągnika po kilku dniach zmarł. Sąd I instancji skazał rolnika na 2 lata więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary. Mężczyzna miał też zapłacić 7 tys. zł rodzinie zmarłego.
lukasz.w@bialystokonline.pl