W miniony piątek około godziny 4.20 dyżurny białostockiej policji otrzymał zgłoszenie o rozbitym samochodzie na Rynku Kościuszki. Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku pojechali na miejsce zdarzenia. Tam zastali wysiadających z forda dwóch mężczyzn, którzy na widok oznakowanego radiowozu zaczęli oddalać się od pojazdu.
Podejrzani zostali zatrzymani przez mundurowych. Jak się okazało, 35 i 31-latek byli pijani. Badanie alkomatem wykazało u starszego z nich blisko 2 promile alkoholu w organizmie, a u jego młodszego kolegi ponad 1,8 promila. Żaden z mężczyzn początkowo nie przyznawał się do kierowania pojazdem.
Po chwili rozmowy z policjantami 35-latek przyznał się, że siedział za kierownicą forda i to on spowodował kolizję. Wyjaśnił, że stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w klomb, w wyniku czego urwało się lewe, przednie koło forda. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna ma aktualny zakaz prowadzenia pojazdów. Szczęśliwie kierowcy jak też pasażerowi nic się nie stało.
(źródło: podlaska.policja.gov.pl)
cezary.m@bialystokonline.pl