Pijany Białorusin próbował wręczyć policjantom 20 euro łapówki

Fot: Podlaska Policja

Minionej doby podlascy policjanci drogówki skupili się na badaniu trzeźwości kierowców. Ponad 170 funkcjonariuszy przez cały dzień sprawdziło alkomatem blisko 10,3 tys. kierowców. Wśród nich znalazły się 34 osoby, które zdecydowały się wsiąść za kierownicę pojazdu po spożyciu alkoholu, w tym 17 w stanie nietrzeźwości.

Przed godz. 6.00 na ul. Wincentego Witosa w Sokółce, policjanci przerwali jazdę obywatelowi Białorusi. Badanie alkomatem 56-letniego kierowcy peugeota wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. To nie jedyne przewinienie kierowcy. Mężczyzna, aby uniknąć odpowiedzialności za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, chciał wręczyć funkcjonariuszom 20 euro łapówki. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Za łapownictwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Z kolei po południu, na ul. Białostockiej w Siemiatyczach, policjanci zatrzymali do kontroli volkswagena. Już na początku rozmowy mundurowi wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,6 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu w bazach danych wyszło na jaw, że 49-letni siemiatyczanin ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Kilka godzin później na drodze wojewódzkiej nr 690 między Siemiatyczami a Skiwami policjanci chcieli zatrzymać do kontroli bmw, jednak kierowca zlekceważył polecenia i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został zatrzymany i szybko wyszło na jaw, co było powodem ucieczki. Okazało się, że 26-latek kierował mimo sądowego zakazu kierowania pojazdami. Mężczyźnie została także pobrana krew do badań na zawartość narkotyków w organizmie.

Nietrzeźwi kierowcy spowodowali w ubiegłym roku 40 wypadków, w których 6 osób zginęło, a 40 zostało rannych. Policjanci zapowiadają podobne akcje wzmożonej kontroli trzeźwości w przyszłości.