W czwartek (9.09) wieczorem do kontrolujących samochód łomżyńskich policjantów podjechał rowerzysta z pytaniem, gdzie znajduje się dworzec autobusowy. Mundurowi od razu wyczuli od niego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 19-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Kiedy mieszkaniec województwa małopolskiego trzeźwiał w policyjnym areszcie, do komendy przyszedł mężczyzna zgłosić kradzież roweru. Z jego posesji w centrum miasta nieznany sprawca ukradł jednoślad o charakterystycznym pastelowym kolorze. Jednak nie był w stanie powiedzieć, kiedy dokładnie do tego doszło, bo ostatni raz widział go w poniedziałek. Pokrzywdzony oszacował straty na kwotę 650 złotych. Ten charakterystyczny kolor jednośladu miał kluczowe znaczenie w ustaleniu sprawcy kradzieży.
Policjanci powiązali fakty i zorientowali się, że to trzeźwiejący w policyjnym areszcie 19-latek jest podejrzany o kradzież roweru, którą przyjmowali właśnie funkcjonariusze. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że pokrzywdzony mógł z komendy wrócić do domu już na swoim jednośladzie.
Natomiast 19-letni mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl