Policję powiadomiono o rozboju w jedynym z domów jednorodzinnych w centrum Białegostoku. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze spostrzegli dwóch mężczyzn uciekających przez okna. Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali mieszkańców Białegostoku w wieku 28 i 32 lat. Obaj byli pijani. Badanie wykazało ponad 2 promile alkoholu w ich organizmie. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Mundurowi odzyskali także skradzione rzeczy: dokumenty, komórkę oraz monety okolicznościowe.
Z relacji właścicielki domu wynikało, że sprawcy podali się za policjantów i weszli do domu przez uchylone okno. Jeden z nich przewrócił 61-letnią kobietę na podłogę, w międzyczasie drugi z mężczyzn plądrował mieszkanie. Napastnicy krzyczeli, że są z policji i domownicy mają leżeć na ziemi i się nie ruszać. W domu w tym czasie oprócz 61-latki przebywał jej chory mąż oraz syn, któremu udało się uciec i wezwać pomoc. Sprawcom grozi kara do 12 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl