Utworzenie pierwszego w województwie podlaskim Parku Kulturowego, który obejmie miejscowość Bohoniki, ogłoszono we wtorek (18.06) w siedzibie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku w obecności m.in. prof. Magdaleny Gawin - wiceminister kultury i Generalnej Konserwator Zabytków, prof. Małgorzaty Dajnowicz - Podlaskiej Wojewódzkiej Konserwator Zabytków, Bohdana Paszkowskiego - wojewody podlaskiego, władz miasta i gminy Sokółka, przedstawicieli Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej, a także społeczności miejscowości Bohoniki. Dzięki tej formie ochrony dziedzictwo tego miejsca ma być bezpieczniejsza, a dodatkowo zwiększyć ma się atrakcyjność turystyczna.
Bohoniki są ważnym miejscem ze względu na dziedzictwo polskich Tatarów. Miejscowy meczet jest jednym z najstarszych meczetów w Polsce. Nosi tytuł Pomnika Historii. Jest jedną z dwóch drewnianych zabytkowych świątyń muzułmańskich w Polsce. Obok meczetu znajduje się zabytkowy cmentarz muzułmański - mizar.
Park to nie hamulec dla rozwoju
Pomysł objęcia Bohonik ochroną konserwatorską w postaci parku kulturowego, co miało chronić nie tylko zabytki, ale też m.in. teren wokół nich, powstał ponad rok temu. Związane to było z obecnością żwirowni, która znajduje się niedaleko cmentarza, a wydobycie kruszywa stamtąd mogło zagrażać jego trwałości. Opory przed utworzeniem parku mieli sami mieszkańcy. Jednak po spotkaniach i rozmowach niemal wszyscy mieszkańcy Bohonik poparli ten pomysł, a Rada Miasta Sokółki mogła przyjąć uchwałę w tej sprawie.
- Rozwój tego miejsca jest możliwy, a nawet konieczny. Można będzie wybudować różnego rodzaju nowoczesne obiekty, ale muszą one się wpisywać w architekturę tego miejsca pod względem bryły i formy architektonicznej - podkreśliła prof. Małgorzata Dajnowicz.
Natomiast obecna na spotkaniu wiceminister kultury Magdalena Gawin mówiła, że ten obszar jest bardzo ważny dla całego kraju, podkreślając wyjątkowość tamtejszych zabytków. Zaznaczyła też, że ministerstwu zależy na tym, aby to dziedzictwo, które jest w Bohonikach, przetrwało dla kolejnych pokoleń. W jej ocenie powstanie parku kulturowego to zasługa ludzi dobrej woli, którym udało się dojść do kompromisu.
- To pokazuje, że jeśli jest dobra wola i chęć współdziałania, to ludzie czasem z bardzo różnych stron mogą zrobić wspólnie coś dobrego – mówiła wiceminister.
Ostatecznie pomysł parku poparło 92 proc. mieszkańców Bohonik i okolic. Chociaż wielu trzeba było długo przekonywać, ponieważ w ramach parku są pewne ograniczenia, jeśli chodzi o możliwość postawienia nowych obiektów i zagospodarowania terenu,
Zrobili coś dla potomnych
- Wszystko, co się dzieje w Bohonikach czy w Kruszynianach, dotyczy nas, bo jesteśmy niedużą społecznością - mówił przewodniczący Muzułmańskiej Gminy Wyznaniowej w Kruszynianach Bronisław Talkowski. - Uratowanie tego miejsca oznacza, że dobrze zapisaliśmy się w historii. To dla nas jest wielkim zaszczytem, wielką nobilitacją - podkreślił.
Historia osadnictwa tatarskiego na ziemiach dawnej Rzeczpospolitej ma ponad 600 lat. Jako datę dobrowolnego osadnictwa tatarskiego w Wielkim Księstwie Litewskim i Rzeczypospolitej Jan Długosz podaje rok 1397. Na ziemie polskie Tatarzy przynieśli ze sobą islam. W XVI-XVII wieku zatracili jednak swój język i wiele obyczajów, nazwiska rodowe uległy spolszczeniu.
Ilu jest obecnie Tatarów w Polsce, dokładnie nie wiadomo. Według ostatniego spisu powszechnego pochodzenie tatarskie zadeklarowało około 2 tys. osób. Dwie najważniejsze organizacje działające w środowisku tatarskim to Muzułmański Związek Religijny w RP oraz Związek Tatarów RP.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl