W połowie listopada prezydent Tadeusz Truskolaski przedstawił projekt budżetu Białegostoku na rok 2017. Nazwał go "budżetem dziesięciolecia" ze względu na to, że będzie to dziesiąty plan finansowy podpisany za jego kadencji, a poza tym jest on rekordowy pod względem wydatków. Pierwszy raz w historii przekroczą one 2 mld zł.
W poniedziałek (12.12) podczas sesji rady miasta zaplanowane jest jego pierwsze czytanie. Drugie czytanie odbędzie się w kolejny poniedziałek (19.12). Raczej nie można się spodziewać, że budżet przejdzie bezdyskusyjnie. Radni zapewne zaproponują kilkadziesiąt poprawek.
W porządku obrad sesji znalazł się też punkt dotyczący uchwalenia projektu Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta. Pracę nad tym dokumentem trwały od 10 lat i magistrat w końcu go przygotował. Wątpliwe jednak, że zostanie on przyjęty na najbliższym posiedzeniu. Radni uważają, że plan powinien zostać skonsultowany z mieszkańcami. Polecili więc, aby rady osiedli wydały o nim swoje opinie, co jest nie do wykonania do poniedziałku. Prawdopodobnie punkt zostanie zdjęty z porządku obrad lub po dyskusji zostanie zamknięty i nie będzie głosowany.
Na sesję wraca także sprawa zbywania przez miasto mieszkań komunalnych wybudowanych po 1989 r. Do tej pory lokatorzy takich mieszkań nie mogli ich odkupić. Na listopadowej sesji pojawił się projekt uchwały, która przesuwała granicę o 5 lat. Radni PiS zaproponowali jednak, żeby zdjąć go z porządku obrad, ponieważ przygotowują własny projekt, podobno dużo lepszy. Gmina mogłaby zbyć mieszkania oddane do użytku przed 2000 r. znajdujące się w budynkach w 100% należących do gminy. W tym momencie jest prawie 800 takich mieszkań w Białymstoku.
W poniedziałek przyjęte powinny zostać również uchwały zmieniające nazwy zdekomunizowanych ulic. Jakiś czas temu zakończyły się konsultacje, w których mieszkańcy mogli wyrazić zdanie o tym, kto ma być nowym patronem ulicy, przy której mieszkają. Zdecydowali m.in. że Rzymowskiego ma zostać przemianowana na ul. Świętego Jerzego, a Berlinga - na ul. gen. Józefa Hallera. Ostatnie zdanie należy jednak do radnych. Nie wiadomo więc, czy wszystkie decyzje mieszkańców zostaną przyjęte.
Łącznie w planie posiedzenia rady miasta znalazły się 33 punkty. Można się więc spodziewać, że radni w sali konferencyjnej Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego spędzą cały poniedziałek.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl
