Wersja czarno-biała "Parasite" to nie tylko szansa na odkrycie na nowo arcydzieła światowego kina, ale zupełnie nowe doświadczenie.
"Parasite" to pełen dzikiego humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji thriller o ludziach, którzy nigdy nie mieli się spotkać - biednych i bogatych, tych naprawdę uprzywilejowanych i tych zepchniętych do rynsztoków. Nowy film twórcy przebojów "Okja" i "Snowpiercer: Arka przyszłości" to wielki hit światowego kina i prawdziwy filmowy rollercoaster.
Mamy do czynienia z trzymającą w napięciu opowieścią, w której czworo ludzi bez przyszłości wpada na pomysł przekrętu doskonałego. Kierowca bez pracy, gospodyni bez domu, student bez kasy i dziewczyna bez perspektyw wspólnie stworzą perfekcyjny plan: jak w najkrótszym czasie stać się kimś i zająć miejsce bogaczy. W świecie, w którym liczy się tylko wydajność i sukces, przechytrzą system i zawalczą o siebie. Nawet jeśli będzie to wymagało przekroczenia cienkiej granicy między tym, co jeszcze dozwolone, a tym, co absolutnie zabronione.
Bong Joon-ho pokazuje, że prawie każdy marzy o lepszym życiu, awansie i szansie na sukces. Ale tylko niektórzy - dzięki nieposkromionej wyobraźni i brakowi skrupułów - są w stanie po to wszystko sięgnąć.
- Absolutny wizjoner! Nikt inny nie kręci tak dobrych filmów rozrywkowych jak on - mówi o reżyserze "Parasite" Quentin Tarantino, jeden z jego największych fanów. Potwierdził te słowa tegoroczny Festiwal w Cannes, gdzie w walce o Złotą Palmę "Parasite" Bong Joon-ho pokonał "Pewnego razu... w Hollywood", oczarowując jury, światową krytykę i publiczności.
Film zdobył 4 oscarowe statuetki w kategoriach: najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, najlepszy scenariusz oryginalny i najlepsza reżyseria. To właśnie z tym tytułem przegrał film Jana Komasy "Boże Ciało" nominowany w kategorii "najlepszy film międzynarodowy".
Pokaz filmu odbędzie się w sobotę (15.02) o godz. 13.00.
Zobacz też: "Parasite" - wersja czarno-biała / pokaz specjalny
anna.d@bialystokonline.pl