Najpierw celnicy z Augustowa zatrzymali na krajowej "ósemce" audi na estońskich numerach rejestracyjnych. Obecny podczas przeszukania pojazdu Argo - owczarek belgijski wyszkolony w wykrywaniu papierosów - od razu zainteresował się karoserią pojazdu. W wyniku szczegółowej kontroli samochodu funkcjonariusze znaleźli tytoniową kontrabandę ukrytą w progach, tylnym zderzaku, skrytce w bagażniku oraz w przerobionej butli gazowej. Łącznie obywatel Estonii próbował przemycić do Polski ponad 2500 paczek papierosów.
Nieco później, w Budzisku, zatrzymano toyotę, którą podróżowało rosyjskie małżeństwo. Mimo że 39-letni kierowca zapewniał, że nie przewozi żadnego nielegalnego towaru, funkcjonariusze postanowili prześwietlić samochód promieniami RTG. W trakcie dokładnego sprawdzania celnicy znaleźli specjalnie skonstruowaną skrytkę w podłodze bagażnika, którą można było otworzyć używając pilota. Naciśnięcie jednego z przycisków powodowało przesunięcie się zamknięć działających na elektromagnesach. W skrytce oraz dodatkowo w boczkach oraz klapie bagażnika znajdowało się 1500 paczek papierosów różnych marek z rosyjskimi znakami akcyzy.
Wobec podróżnych funkcjonariusze celni wszczęli sprawy karne skarbowe, do których zajęli nielegalny towar. Przemytnikom grożą nie tylko wysokie grzywny, ale również przepadek służących do przewozu papierosów samochodów.