Cykl wykładów rozpocznie się we wtorek, 19 czerwca spotkaniem pt. Czego Jaś się nie nauczy...Czy nauczyciel akademicki może sobie pozwolić na tolerowanie nieuczciwości? Zdaniem dr Marka Drużdżela, jednym z elementów, którym typowa uczelnia polska rożni się od typowej uczelni amerykańskiej jest daleko posunięta tolerancja dla nieuczciwości studentów.
- Zbyt wielu studentów na uczelniach polskich wydaje się wykazywać ogromną kreatywność w omijaniu reguł ustalonych przez prowadzących (a więc, "ściąganie" na egzaminach, "zżynanie" na laboratoriach, oraz "kreatywne przepisywanie" w pracach samodzielnych). Mamy do czynienia z kulturą o tradycji sięgającej co najmniej kilku dekad, kulturą, która wytworzyła społecznie akceptowalne reguły gry wraz ze specyficznym, wspierającym te reguły słownictwem (np., "uda się czy się nie uda", "złapie mnie czy nie złapie", "da ściągnąć czy nie", itp.). Gdy po raz pierwszy się z tym zetknąłem, byłem zaskoczony tym, że prowadzący zajęcia to tolerują i że często jedyną konsekwencją zdemaskowania nieetycznych i demoralizujących zachowań jest odebranie ściągi lub usunięcie z egzaminu z oceną niedostateczną - wyznaje wykładowca.
Drużdżel twierdzi, że przyszła elita intelektualna Polski nie może rozpoczynać swojej edukacji w ten sposób. Co więcej, uważa, że nauczyciele nie mogą dawać przyzwolenia na takie postępowanie. Temu tematowi poświęcona będzie pierwsza dyskusja. Uczestnicy wspólnie zastanowią się, co można zrobić, by skończyć z nieuczciwymi praktykami studentów.
Wykłady odbędą się w ramach projektu "Podniesienie potencjału uczelni wyższych jako czynnik rozwoju gospodarki opartej na wiedzy" dofinansowanego ze środków unijnych.
Więcej o wydarzeniu:
Cykl spotkań otwartych z Markiem Drużdżelem