Oszukanymi byli m.in.: właściciele kancelarii prawnych i gabinetów lekarskich. Mężczyzna działał w bardzo prosty sposób - wysyłał do ofiar pisma z wezwaniem do zapłaty 110 zł za wpis do Krajowego Rejestru Informacji o Przedsiębiorcach. W piśmie podany był termin, którego nie można było przekroczyć. Poszkodowani, zgodnie z treścią tekstu, wpłacali pieniądze (zgodnie z prawem taki wpis jest bezpłatny). Suwalczanin zdobył w ten sposób 1 mln zł.
Mężczyzna w trakcie śledztwa nie przyznał się do winy. Oskarżony podkreślił, że w piśmie znajdowała się informacja o ofercie handlowej. Prokuratura jednak oceniła działanie mężczyzny jako celowe. Obrona oskarżonego Alessandro G. domaga się przesłuchania wszystkich świadków w sprawie. Problem w tym, że jest to aż ponad 10 tys. osób. Wnioskiem na najbliższej rozprawie zajmie się suwalski sąd. Jeżeli do niego się przychyli, to sprawa wróci ponownie do prokuratury i znacznie się wydłuży. To będzie już kolejne przeciągnięcie sprawy. Przez ostatnie miesiące suwalski i bydgoski sąd musiały ustalić, gdzie będzie rozpatrywana sprawa - czy tam, skąd pochodzi oskarżony, czy tam, gdzie jest pierwszy oszukany. Ostatecznie sprawą zajmie się suwalski wymiar sprawiedliwości.
lukasz.w@bialystokonline.pl