Ostatni test przed finałem Pucharu Polski

Fot: Grzegorz Chuczun

Jaga wcieliła się w rolę lidera

W starciu z Cracovią Jagiellonia nie zagrała wybitnie. Ba, postawa wicemistrzów kraju wręcz na pewno nikogo nie rzuciła na kolana, ale i tak jest za co pochwalić podopiecznych Ireneusza Mamrota, bo białostoczanie przy ul. Kałuży zabawili się w Lechię Gdańsk z zasadniczej części sezonu, czyli z przodu wykorzystali swoją jedną, jedyną sytuację, a w środku pola byli do bólu perfidni, raz za razem obrzydzając przeciwnikom chęć do gry w piłkę. To - mimo sporych ubytków kadrowych - przyniosło 3 punkty. 3 punkty na terenie zespołu, który przecież kontynuował serię 7 domowych zwycięstw z rzędu.

Inny rywal to i inna taktyka

W najbliższy piątek, w pojedynku z Zagłębiem, trzeba będzie jednak zagrać już inaczej. Miedziowi rundę finałową Lotto Ekstraklasy rozpoczęli od porażek z Pogonią Szczecin (2:3) i Piastem Gliwice (0:1), a ponieważ drużyna prowadzona przez Bena van Deala nie jest stawiana w gronie faworytów do walki o europejskie puchary, raczej nie ma co się spodziewać, by zespół ten rzucił się na Dumę Podlasia, pozwalając białostoczanom na grę z kontry.

W Lubinie konieczne będzie więc zaprezentowanie większych walorów ofensywnych, dlatego Ireneusz Mamrot zdaje się, że nie postawi na wariant z Krakowa, gdzie w środku pola zagrało trio Romanczuk-Kwiecień-Poletanović. Do jedenastki powinien wskoczyć lepiej operujący futbolówką Martin Pospisil. Odważniejsza postawa wskazana jest tym bardziej, że w ekipie gospodarzy zabraknie czołowej postaci formacji defensywnej - Alana Czerwińskiego.

Ból głowy Mamrota

Ustalając taktykę i skład na mecz z Zagłębiem, Ireneusz Mamrot może mieć spory znak zapytania przy zestawieniu pary środkowych stoperów. Duet Arsenić-Mitrović nie popełnił przecież w ostatnim spotkaniu większych błędów, a do gry - po pauzie spowodowanej nadmiarem żółtych kartek - wraca już Ivan Runje. Chorwat, mimo ostatnio nieco słabszej dyspozycji, jest raczej pewniakiem do pierwszej jedenastki. Zagadkę stanowi więc to, kto ustąpi mu miejsca? Przed szkoleniowcem Jagi przyjemny ból głowy. Szkoda tylko, że liczne urazy sprawiają, że podobnego komfortu Mamrot nie ma z przodu. Wtedy do ostatniego sprawdzianu przed finałowym pojedynkiem Totolotek Pucharu Polski z Lechią Gdańsk można byłoby podchodzić z dużo większym spokojem.

Piątkowa batalia pomiędzy Zagłębiem Lubin a Jagiellonią Białystok rozpocznie się o godz. 18.00. 60 minut wcześniej wystartuje nasza tekstowa relacja live z tego wydarzenia. Już teraz na nią serdecznie zapraszamy.