Pralnia publicznych pieniędzy?
W Choroszczy została zrealizowana inwestycja przez spółkę Polskie Domy Drewniane. W środę (31.05) posłowie Koalicji Obywatelskiej zrobili w niej kontrolę poselską.
- Niestety nie zostaliśmy wpuszczeni do tej firmy, pomimo że w 99% jest własnością Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. W związku z tym jest ona spółką państwową - powiedział poseł Krzysztof Truskolaski.
Posłowie na podstawie mandatu poselskiego mają prawo kontrolować spółki państwowe. Jednak tym razem, posłowie nie zastali w firmie ani prezesa, ani prokurenta, ani nikogo z rady nadzorczej.
- Kilka lat temu pan premier Morawiecki i pan minister Kowalczyk zapowiadali wielki program budowy domów drewnianych. Miało to być oczywiście panaceum na brak możliwości zakupu przez młode Polki i Polaków pierwszego mieszkania. Rzeczywiście te domy w Choroszczy powstały. Ale chcielibyśmy się dowiedzieć, ile osób mieszka w tych domach, ile ich sprzedano - mówił poseł.
Przed konferencją prasową w czwartek (1.06) Truskolaski zadzwonił również pod numer podany przy zrealizowanej inwestycji na osiedlu Jabłoniowa Aleja. Nikt nie odebrał.
- Jeżeli tak się będą te domy sprzedawały, to nie dziwię się, że w całej Polsce zbudowano 30 domów, choć zapowiadano 5 tys. Podobno zamieszkało w nich jedyne 11 rodzin, ale tego chcielibyśmy się oficjalnie dowiedzieć - zaznaczył Krzysztof Truskolaski.
Opozycja chce się dowiedzieć, ile kosztuje m.in. m2 domu, ponieważ prawdopodobnie jest to zbyt wysoka cena, dlatego ludzie nie są w stanie ich zakupić.
- Trudno się oprzeć wrażeniu, że w przypadku spółki Polskie Domy Drewniane mamy do czynienia z czymś w rodzaju pralni publicznych pieniędzy. W całości stworzona z naszych środków spółka, tak naprawdę zakończyła w 2021 r. swoją działalność. Bo to jest ostatni rok, w którym ta spółka cokolwiek wybudowała - przekazał poseł Robert Tyszkiewicz.
Spółka otrzymała 25 mln zł dofinansowania
Poza osiedlem w Choroszczy, wybudowała osiedle w Łodzi. Od tamtego czasu posłom nie jest znana żadna inna aktywność spółki. Dlatego poseł Tyszkiewicz skierował do minister klimatu i środowiska interpelację, w której dopytuje m.in. jaki jest obecny stan aktywności tejże spółki.
Zdaniem posła, nieudolna inwestycja jest przykładem marnotrawstwa publicznych pieniędzy. Co więcej, spółka od 2021 r. jest beneficjentem wielkiej pomocy publicznej, ponieważ utrzymuje się za pieniądze podatników.
- W KRS-ie możemy znaleźć, że z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, spółka Polskie Domy Drewniane w marcu 2022 r. otrzymała prawie 11 mln zł na projekty badawczo-rozwojowe "Eksperymentalne prace rozwojowe". Cokolwiek się pod tym kryje. Więc spółka z działalności budowlanej przeszła na działalność badawczą - poinformował Tyszkiewicz.
Tego samego roku, spółka otrzyma 1,5 mln zł na także projekty badawczo-rozwojowe. Jednak oprócz tych 12,5 mln zł z NCBiR, firma otrzymała także 12,5 mln zł dofinansowania z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego "Inteligentny rozwój".
- W sumie spółka otrzymała niemal 25 mln zł od 2021 roku, czyli roku, w którym przestała już prowadzić swoją działalność. Życie tej spółki jest podtrzymywane dotacjami - dodał poseł Robert Tyszkiewicz.
Obaj podlascy posłowie chcą złożyć zawiadomienie do Najwyższej Izby Kontroli oraz wniosek o pilne przeprowadzenie finansów spółki. Podejrzewają, że doszło do niegospodarności oraz niezgodnego z prawem wykorzystywania funduszy publicznych.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
