W minioną środę (13.10) przed godz. 19.00 policjanci otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który chciał ukraść wino ze sklepu na osiedlu Skorupy. Z przekazanej informacji wynikało, że mężczyzna wciąż "kręci" się w jego pobliżu.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce znaleźli opisywanego mężczyznę na pobliskim parkingu. 40-letni białostoczanin był nietrzeźwy. Mundurowi znaleźli przy nim pustą metalową puszkę, a w kieszeni ponad 100 złotych.
Policjanci ustalili, że puszka na datki, którą miał przy sobie skradziona była z pobliskiej restauracji. Zbierano do niej pieniądze na leczenie chorych dzieci. O tym, że puszka została skradziona pracownicy lokalu gastronomicznego dowiedzieli się dopiero od policjantów.
Mężczyzna został zatrzymany, a dwa dni później usłyszał zarzut kradzieży szczególnie zuchwałej w warunkach recydywy. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności z kolei w warunkach recydywy kara może być zwiększona o połowę.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl