Akademiczki zagrały w tym meczu w siedmioosobowym składzie. Mimo osłabień, gospodynie dobrze rozpoczęły spotkanie. AZS po pierwszej przerwie technicznej prowadził 8:2. Siatkarki z Łodzi starały się odrabiać straty, ale z marnym skutkiem. Podopieczne trenera Jacka Malczewskiego powiększały przewagę i ostatecznie zwyciężyły 25:20.
Rozdrażnione rywalki ruszyły do odrabiania strat. Łodzianki poprawiły grę w ataku i przyjęcie, co przełożyło się na prowadzenie w drugim secie. AZS tuż przed decydującą fazą zdołał zniwelować prowadzenie rywalek do dwóch punktów i na tablicy widniał wynik 19:21. Następnie gospodyniom udało się doprowadzić do remisu 24:24 i wydawało się, że mogą wygrać drugiego seta. Końcówka należała jednak do Budowlanych.
Niesione zwycięstwem przyjezdne świetnie rozpoczęły trzeciego seta. Z kolei przybite siatkarki AZS-u nie potrafiły nawiązać walki w tej partii i przegrały różnicą dwunastu „oczek”. Ostatnia odsłona była bardziej wyrównana. Mimo, że przyjezdne prowadziły już 16:10, to akademiczki poderwały się do walki i zdołały wyjść na prowadzenie 21:20. Ostatecznie więcej zimnej krwi zachowały zawodniczki przyjezdne. Siatkarki Budowlanych Łódź zwyciężyły w czwartym secie 25:23 i tym samym w całym spotkaniu 3:1.
AZS Metal-Fach Białystok – Budowlani Łódź 1:3 (25:20, 24:26, 14:26, 23:25).
AZS: Polak 2, Kurnikowska 17, Łozowska 12, Tomsia 25, Bulbak 2, Chmiel 13, Kutikow (libero).
Budowlani: Thompson, Kruk 12, Sikorska 12, Bryda 3, Ampudia 0, Golec 3, Durajczyk (libero) oraz Piątek 20, Mikołajewska 4, Ściurka 5, Wójcik 5, Pycia 4.
cezary.m@bialystokonline.pl
