"Opłata śmieciowa" będzie zróżnicowana. Tak chce PO

2012.12.03 00:00
Radni Platformy Obywatelskiej proponują inny niż prezydent Białegostoku sposób naliczania "opłaty śmieciowej". Chcą, by była ona zróżnicowana w zależności od liczby osób zamieszkujących gospodarstwo. To ich odpowiedź na krytyczne uwagi premiera do poprzedniego projektu.
"Opłata śmieciowa" będzie zróżnicowana. Tak chce PO
Fot: sxc.hu

- Tematem zainteresowały się najwyższe czynniki rządzące, pan przewodniczący Platformy Obywatelskiej odniósł się do tego tematu - w ten zawoalowany sposób prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski sugerował, dlaczego pojawił się nowy pomysł na obliczanie "opłaty śmieciowej" w Białymstoku.

Podczas piątkowej wizyty w naszym mieście Donald Tusk spotkał się z przedstawicielami białostockiej PO. Poruszył wówczas temat sposobu naliczania "opłaty śmieciowej". Jego zdaniem zryczałtowana opłata od gospodarstwa jest "oderwana od życia". Twierdził, że dla radnych, którzy ją popierają bardziej liczy się budżet miasta, niż jego mieszkańcy. Premier miał pytać również, dlaczego emerytka z kawalerki ma płacić tyle samo, co minister Tomasz Arabski, który mieszka z żoną i czwórką dzieci w dwustumetrowej willi.

- Postanowiliśmy podejść do tego twórczo - skomentował na poniedziałkowym (3.12) briefingu przewodniczący PO w białostockiej radzie miejskiej, Zbigniew Nikitorowicz.
Jego klub postanowił, że złoży poprawkę do projektu uchwały prezydenta miasta, który zakładał, że każde gospodarstwo domowe w Białymstoku, niezależnie od powierzchni i liczby członków, zapłaci za wywóz śmieci prawie 40 zł miesięcznie.

- Generalnie sposób naliczania będzie od gospodarstwa, jednak gospodarstwa domowe będą zróżnicowane - mówił o szczegółach nowego projektu Nikitorowicz.
Tak więc zostaną one podzielone na 4 kategorie i w zależności od tego będzie zróżnicowana opłata. Gospodarstwa jednoosobowe zapłacą za odbiór odpadów 23 zł, dwuosobowe - 39 zł, trzyosobowe - 49 zł, a czteroosobowe i większe - 59 zł. Jeśli ktoś zadeklaruje, że nie będzie segregować odpadów, koszty te wzrosną o 50%.

Pytany o sposób, w jaki miasto ma zamiar weryfikować zadeklarowaną liczbę mieszkańców w gospodarstwie Nikitorowicz mówił "zakładamy, że ludzie są uczciwi". Tadeusz Truskolaski dodał, że będą też brane pod uwagę dane meldunkowe. Ponadto nieprawdziwe złożenie deklaracji ma grozić sankcjami karnymi. Generalnie włodarz miasta pozytywnie odniósł się do propozycji PO.

Ogólny bilans po zmianie sposobu naliczania opłaty, będzie porównywalny: do miejskiej kasy wpłynie około 57 mln zł.

Projekt uchwały ws. sposobu naliczania opłaty śmieciowej musi być jeszcze przegłosowany na radzie miejskiej, ale aby przeszedł wystarczą tylko głosy PO. Ma to nastąpić na którejś z grudniowych sesji. W tej chwili opiniują go związki zawodowe.

Przypomnijmy: nowe przepisy, które zaczną obowiązywać 1 lipca 2013 r. mówią, że właścicielem odpadów stają się gminy. Każdy mieszkaniec będzie musiał podpisać umowę z gminą (ewentualnie spółdzielnią mieszkaniową lub wspólnotą) na ich wywóz. W Białymstoku mamy segregować szkło i odpady zielone. Plastik, metale i papier będzie można zanieść do tzw. gniazd (powstanie ich 1000 w całym mieście).

Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl

1756 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39