W ostatnich dniach temat odosobnienia i często przymusowej kwarantanny nie znika z nagłówków artykułów. Zaczynamy dostrzegać również tych, o których często w pośpiechu dnia codziennego zapominamy. Samotność, wykluczenie - dotyka tak wielu z nas, również w "spokojnych" czasach. Właśnie w tym czasie Opera i Filharmonia Podlaska zaprasza na niezwykły spektakl.
"Brzydki Kaczorek", który dotyka problemu odmienności i związanej z nią samotności, ukazuje brak tolerancji zakorzeniony zarówno w języku, jak i w sposobie myślenia, ucząc, że "inny" nie znaczy gorszy.
Historia brzydkiego kaczątka jest nam dobrze znana. Z wysiedzianych przez kaczkę jaj wykluwa się kilka puszystych kuleczek i jedno szare, brzydkie szkaradziątko, całkiem inne od pozostałych. Odrzucony przez inne ptaki maluch zmaga się z samotnością i szuka swojego miejsca i przyjaźni. Prawda o jego inności wychodzi na jaw dopiero, kiedy z popielatego pisklaka wyrasta piękny śnieżnobiały łabędź.
"Brzydki Kaczorek" jest uwspółcześnioną opowieścią o normach rządzących życiem społecznym - tak najmłodszych, jak i dorosłych. Spektakl dotyka problemu odmienności i związanej z nią samotności, ukazuje brak tolerancji zakorzeniony zarówno w języku, jak i w sposobie myślenia, ucząc, że "inny" nie znaczy gorszy.
Bajka to także interaktywne widowisko uczące śpiewać, słuchać muzyki i dobrze się bawić. I choć rzecz dzieje się na Podlasiu - z powodzeniem może rozgrywać się w jakimkolwiek zakątku świata, bo skądkolwiek pochodzimy, jakimkolwiek językiem mówimy, zawsze okaże się, że są w nim słowa oznaczające: tolerancję, akceptację, szacunek dla inności, przyjaźń i miłość. Znaczenie tych słów pięknie opowie "Brzydki Kaczorek", tłumacząc że nieważne jest to jak wyglądamy, czy skąd pochodzimy, ale to, co każdy z nas ma w sercu.
Transmisja bajki rozpocznie się o godz. 10.00 TUTAJ.
anna.d@bialystokonline.pl