Medale dla organizatorów lekkoatletycznych mistrzostw Polski
Lubiana przez dzieci postać nie zapomniała w te święta o osobach odpowiedzialnych za przyznanie i organizację 93. Mistrzostw Polski w Lekkiej Atletyce. Białostocka impreza okazała się kapitalnym wydarzeniem, na którym padło wiele rekordów, dlatego wszystkim tym, którzy dołożyli cegiełkę do stworzenia tego pięknego, sportowego widowiska św. Mikołaj zostawił pamiątkowe medale.
Wagon płyt DVD z filmem "Kibic sam w domu" dla fanów Jagiellonii z gratisem w postaci rózgi
Na własnej skórze przekonaliśmy się, że potężnych rozmiarów brodaty, starszy pan nie tylko umie sypnąć żartem czy ciepłym słowem, ale też potrafi się nieźle zdenerwować. Choć z jego ust nie padły żadne niecenzuralne słowa, to jednak po gestykulacji i tonie głosu łatwo zrozumieliśmy, że nie był on szczególnie zadowolony z postawy kibiców Jagiellonii w jesienno-zimowej części sezonu.
Do św. Mikołaja doszły słuchy, że na niektórych meczach wicemistrzów Polski pojawiało się niespełna 5 tys. fanów. Stwierdził on, że podobne liczby wykręcane były na stadionach w Szczecinie i Gliwicach, a więc na terenach ekip dołujących w tabeli, a także w Niecieczy na starciu Bruk-Betu z Wisłą, co już kompletnie tęgiego osobnika wyprowadziło z równowagi. Osoba przebywająca na co dzień w klimacie z potężnymi opadami śniegu i temperaturami oscylującymi w granicach -10°C nie do końca potrafiła zrozumieć jak delikatny, polski chłodek może zniechęcić kibiców do przyjścia na piękny stadion w celu wsparcia jednej z najlepszych drużyn w kraju.
Dlatego też konsole, smartfony i inne laptopy powędrują w tym roku do Zabrza, a białostoccy sympatycy mogą liczyć jedynie na płyty DVD z filmem "Kibic sam w domu" będącym remakiem znanego, świątecznego hitu. Nie obyło się także bez dodatku w postaci elastycznej, wierzbowej rózgi.
Whisky dla Michała Probierza
Podczas wręczania prezentów za rok 2017 św. Mikołaj nie mógł również zapomnieć o głównym architekcie największego sukcesu Jagiellonii Białystok, jakim był niewątpliwie Michał Probierz. Trener - bez większego zaskoczenia - otrzyma whisky, które jest klasycznym upominkiem pozwalającym na chwile radości zarówno po serii triumfów (jak to miało miejsce w Białymstoku), jak i po miesiącach pełnych niepowodzeń (patrz sytuacja Cracovii).
Makieta hali sportowej dla MOKS-u Słoneczny Stok, Żubrów Białystok i BAS-u Białystok
Wszystkie trzy wymienione drużyny zasłużyły w ostatnim czasie na prezent z gatunku tych najbardziej wartościowych. Niestety przybysz z północy nie ma aż tak potężnych środków, by wybudować halę sportową, dlatego na razie wręczył jedynie makietę przedstawiającą jej wygląd. Liczy jednocześnie, że władze miasta podejmą w końcu odpowiednie kroki i słowa o wybudowaniu obiektu sportowego, który obok stadionu miejskiego mógłby być wizytówką stolicy Podlasia, przejdą w czyny, dzięki czemu grający w Ekstraklasie Futsalu MOKS, a także Żubry i BAS - a więc zespoły głośno pukające do I ligi - niebawem będą miały arenę z prawdziwego zdarzenia, która stanie się domem wielu lokalnych drużyn, a także tysięcy kibiców.
I to by było na tyle, jeżeli chodzi o upominki, jakie zostawił u nas w tym roku św. Mikołaj. Wór był naprawdę solidnie wypchany, choć niektórzy z otrzymanych podarunków z pewnością nie będą szczególnie zachwyceni. Z wyborami i decyzjami tego czerwonego osobnika podróżującego przy pomocy reniferów nie wypada jednak dyskutować. Ci, którzy otrzymali prezenty niespecjalnie atrakcyjne powinni po prostu w kolejnych miesiącach lepiej się spisywać, a w przyszłym roku na pewno zostanie to zauważone. Najpierw jednak pora nacieszyć się świętami, napełnić brzuchy i nabrać sił do kolejnej walki o medale i sportowe szczyty. Wesołych!
rafal.zuk@bialystokonline.pl