We wtorek (30.06) po godzinie 9.00 w Rajgrodzie, w wodzie Jeziora Rajgrodzkiego od strony okolicy ulicy Plac 1000-lecia, zostało odnalezione i wyłowione ciało 18–letniego mężczyzny. Jego zaginięcie w poniedziałek (29.06) zgłosiła matka, po tym jak chłopak od soboty nie wrócił do domu i nie było z nim żadnego kontaktu. Ostatni raz widziany był w sobotni wieczór w grupie młodych mężczyzn nad brzegiem jeziora. Tam też znaleziono jego buty i telefon komórkowy. Zaginionego poszukiwali policjanci, strażacy, rodzina i mieszkańcy Rajgrodu. Sprawdzano miejsca, w których mógłby przebywać chłopak, patrolowano miasto, penetrowano brzeg jeziora. Poszukiwania prowadzono także w wodach jeziora. Akcja poszukiwawcza prowadzona była z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu – robota do prac podwodnych, przy pomocy którego zlokalizowano ciało.
Nurkowie, na głębokości około 3,5 metra i w odległości ok. 15 od brzegu jeziora, wyłowili ciało zaginionego 18-latka. Zwłoki zostały przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku. Teraz policjanci ustalają, co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny.
lukasz.w@bialystokonline.pl