Eksploatacja wchodzi w skład czynszu. Ze środków z niej uzyskanych rozliczane są opłaty za gaz w budynkach ze zbiorczym gazomierzem (są one w starszych mieszkaniach, budowanych przed 2000 r.), zarządca dba o wywóz śmieci czy windy.
Od tego roku zmieni się nie tylko wysokość, ale i sposób rozliczania opłat. Spółdzielnia nie może prowadzić ścisłej ewidencji osobowej i z roku na rok oficjalnie mieszkańców ubywa, pomimo rosnącej liczby mieszkań. Dlatego Słoneczny Stok poszedł za przykładem innych wspólnot i będzie pobierał opłaty nie w przeliczeniu na mieszkańca, a od metrażu mieszkania. Z takim sposobem rozliczania białostoczan oswajano na zebraniach już od trzech lat. Dla niektórych będzie on korzystny. Kilkuosobowe rodziny, mieszkające na niewielkich metrażach, mogą płacić mniej.
W 2009 r. spółdzielnia do eksploatacji dołożyła koło miliona złotych, w tym roku nie wpłyną na jej konto środki z inwestycji, dlatego bez podwyżek nie poradziłaby sobie z należytym utrzymaniem bloków.