- Może te środki są zbyt małe na potrzeby województwa - mówił o pomocy brygadier Jan Grodkowskim, prezes zarządu podlaskich Ochotniczych Straży Pożarnych - można by było dodać jeszcze jedno zero - sugerował. Niemniej zarówno on, jak i przedstawiciele gmin byli zadowoleni, że stowarzyszenia, jakimi są Ochotnicze Straże Pożarne, już po raz drugi mogły dostać wsparcie od województwa.
Sejmik województwa jednogłośnie podjął uchwałę, aby w podlaskim budżecie na 2010 r. zabezpieczyć kwotę 400 tys. zł na zakup sprzętu ratowniczego dla jednostek OSP. Pomoc otrzymają 23 gminy (spośród 32, które się o nią ubiegały). Pieniądze pomogą samorządom finansować działające na ich terenie jednostki OSP.
W naszym województwie pracuje 148 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i kilkanaście tysięcy ochotników. Chociaż, jak przyznał Grotkowski, to zawodowcy są lepiej wyszkoleni i są w stanie sprawniej kierować akcją, to jednak z reguły OSP jako pierwsza dociera na miejsce w potrzebie.