W najbliższym czasie funkcję dyrektora sportowego Wigier będzie sprawować Siergiej Chitrikow. Białorusin większą część swojego życia spędził w Polsce. To właśnie w kraju nad Wisłą 33-latek skończył studia i to tu rozpoczął pracę. Trzeba zaznaczyć, że nie byle jaką, bo Chitrikow przez osiem sezonów znajdował się w dziale skautingu Lecha Poznań, a kolejne cztery lata spędził w warszawskiej Legii, gdzie również pełnił rolę skauta. To właśnie ten człowiek przyczynił się do tego, że w drużynie Kolejorza grali tacy zawodnicy, jak m.in. Siergiej Kriwiec, Aleksandar Tonew, Darko Jevtić czy Artjoms Rudnevs.
- Jestem osobą bardzo ambitną. Od dłuższego czasu przygotowywałem się do roli bycia dyrektorem sportowym. Postaram się w pełni wykonywać swoje zadania. Mam nadzieję na długą i owocną współpracę. Postaramy się realizować zarówno cele krótkoterminowe, jak i długoterminowe. Mam spore doświadczenie, jeżeli chodzi o dział skautingu, czyli o selekcję zawodników. I to nie tylko na poziomie seniorskim, ale i młodzieżowym. Pod tym kątem też będziemy chcieli się rozwijać - mówi Siergiej Chitrikow, nowy dyrektor sportowy Wigier Suwałki.
Podlaski klub stworzy swoją własną siatkę skautingu. Na początku poszukiwania nowych twarzy dotyczyć będą regionu, ale planowane jest też poszerzenie zasięgu o kraje sąsiadujące, takie jak Litwa, Łotwa, Białoruś czy Estonia.
Wigry Suwałki w trakcie letniej przerwy ściągnęły już trzynastu piłkarzy (licząc przesunięcia z drużyny rezerw czy też powroty z wypożyczeń). Przy tych ruchach Białorusin nie miał okazji doradzać władzom klubu, ale niewykluczone, że pierwsze efekty pracy nowego dyrektora sportowego uda się zobaczyć jeszcze przed zamknięciem trwającego okienka transferowego. Kadra suwalskiego zespołu w dalszym ciągu nie jest bowiem zamknięta.
rafal.zuk@bialystokonline.pl