Jedną z 70 poprawek wprowadzonych do projektu budżetu przez radnych PiS było przeznaczenie 200 tys. zł na budowę dwóch zatoczek przy ul. Lipowej.
Podczas sesji tej propozycji dziwił się prezydent Tadeusz Truskolaski:
- Dążyliśmy raczej do tej pory do odciążenia Lipowej i wyprowadzenia stamtąd ruchu, a nie do stworzenia tam warunków do szybkiej jazdy. Zresztą autobus można zawsze ominąć lub poczekać aż odjedzie z przystanku.
Do niezrozumiałych decyzji radnych Prawa i Sprawiedliwości postanowili odnieść się także przedstawiciele Nowoczesnej w Białymstoku.
- Mieliśmy trochę obiekcji, jeśli chodzi o sposób uchwalenie tego budżetu, o ilość wnoszonych poprawek, o niesnaski pomiędzy klubem większościowym a opozycją w radzie miasta - mówi Paweł Krutul z Nowoczesnej. - Co do Lipowej, to jedna z najładniejszych ulic Białegostoku, jeśli nie najładniejsza. Odrestaurowana, oświetlona. Nie powinno się tego psuć. Dodatkowo chodzi o ciągłość projektów. Pieniądze uzyskano z Unii Europejskiej i zachwianie takiego projektu może skutkować odebraniem środków.
Przedstawiciele partii odnieśli się także do najgorętszego tematu sesji, jakim była decyzja o niefinansowaniu Halfway Festiwal.
- Obcięcie pieniędzy na Halfway Festival oznacza, że Białystok nadal będzie postrzegany jako swoisty zaścianek, jeśli chodzi o kulturę. Halfway pokazywał otwartość na inne rodzaje muzyki, na różne osoby. Skupiał on zespoły offowe, ale dla prawdziwych melomanów bardzo znane, pozwalające tworzyć w Białymstoku enklawę dobrej muzyki i wysmakowanej kultury – mówi Hubert Ścisło, także członek Nowoczesnej.
Uważają oni, że jeśli nie będzie pieniędzy na imprezę, to znajdą się miasta, które chętnie zaadaptują markę, a Białystok nie może sobie pozwolić na utratę wydarzenia, które tak promuje miasto.
- Tak naprawdę Białystok bardziej potrzebuje Halfway Festival niż impreza Białegostoku. Festiwal z taką renomą jak Halfway, który w mediach ogólnopolskich był szeroko propagowany, na pewno znajdzie innego gospodarza niż Białystok. Dlatego priorytetem dla rozwoju kultury w Białymstoku i jego promocji powinno być to, żeby Halfway utrzymać w województwie podlaskim – dodaje Hubert Ścisło.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl