Najpierw funkcjonariusze z patrolówki na jednej z ulic w Kolnie zauważyli 38-latka, który korzystał z telefonu komórkowego przechodząc przez przejście dla pieszych. Jak się okazało, w swoim portfelu miał foliową torebkę z zawartością suszu oraz zawiniątko foliowe, w którym był biały proszek. Badania narkotesterami wykazały, że jest to marihuana i amfetamina.
38-latek został zatrzymany i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Odpowie również przed sądem za popełnione wykroczenie.
Z kolei policjanci z Piątnicy zwrócili uwagę na audi, którego kierowca na ich widok zjechał na najbliższą posesję. Siedzący za kierownicą 20-latek tłumaczył, że przyjechał do cioci w odwiedziny. Jednak tej wersji nie potwierdziła właścicielka posesji, która powiedziała, że nie zna tego człowieka.
Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów orzeczony mu za jazdę pod wpływem alkoholu. Ale to nie wszystko. Policjanci znaleźli w jego portfelu torebkę z białym proszkiem, a kolejne narkotyki na fotelu kierowcy wywęszył pies Pakiet. Wstępne badania wykazały, że zabezpieczone substancje to amfetamina.
20-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na strzeżony parking. Mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania substancji psychotropowych oraz niestosowania się do sądowego zakazu. Od 20-latka została również pobrana krew do badań i od jej wyników zależy czy mężczyzna będzie odpowiadał za jazdę pod wpływem narkotyków.
Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast kodeks karny za niestosowanie się do sądowego zakazu przewiduję karę do lat 5.
ewelina.s@bialystokonline.pl