Alfabety wędrowały razem z imperiami oraz religiami: łacina przemieszczała się wraz z wiarą rzymskokatolicką, alfabet arabski - z islamem i kalifatem, a cyrylica - z prawosławiem i ZSRR. Tym razem od prób narzucenia kontroli i ograniczeń zostały jednak wyzwolone nie nacje, lecz fonemy. W Arsenale "Niesforne nosówki" traktują nos, jako miejsce dźwięcznego oporu przeciw politycznemu wykorzystaniu pisma oraz alfabetów, również w celu kształtowania narodów.
Poprzez wykorzystanie języków zarówno słowiańskich, jak i turkijskich "Niesforne nosówki" podkreślają położenie Białegostoku, w pobliżu wschodniej granicy Polski oraz historyczną bliskość ludności tatarskiej.
Slavs&Tatars to kolektyw artystyczny, którego działania nawiązują do synkretycznych idei, systemów przekonań i obrzędów spotykanych wśród ludów kaukaskich, środkowoazjatyckich, środkowoeuropejskich oraz słabo znanych powiązań między nimi. Grupa jako główny przedmiot swoich zainteresowań wskazuje "tereny na wschód od byłego Muru Berlińskiego i na zachód od Wielkiego Muru Chińskiego, nazywane Eurazją".
Wernisaż wystawy w sobotę, 17 maja o godz. 18 w ramach Nocy Muzeów. Patronujemy wydarzeniu.
Więcej: Niesforne nosówki w Arsenale
anna.d@bialystokonline.pl