Okazuje się, że już za kilkadziesiąt lat kilkadziesiąt, a nawet kilkaset milionów ludzi na świecie będzie zmuszonych do przekształcenia swoich kwalifikacji. W Polsce ten proces będzie zachodził wolniej, bowiem tutejszy rynek jest dość tradycyjny i społeczeństwo nie poddaje mu się tak łatwo. W naszym kraju większość pracowników (szczególnie tych nieco starszych) stawia na stabilne zatrudnienie. Ciągły postęp techniczny prędzej czy później zmusi ich do zmian.
Jakie zawody są najbardziej zagrożone w najbliższych latach? Wymienia się ich wiele np. księgowych, agentów ubezpieczeniowych, pracowników produkcji bądź pracowników administracyjnych.
Co ciekawe, gdy niektóre zawody z biegiem lat odejdą do lamusa, wciąż będą występowały braki kadrowe. Dotyczą one szczególnie branży IT, która rozwija się cały czas dość intensywnie. Niedobór pracowników może też pojawić się w przemyśle chemicznym.
Ogólnie rzecz biorąc - z pewnością potrzebni będą także wysoce wykwalifikowani pracownicy w: social mediach, branży e-commerce, marketingu oraz HR. Na pracę na pewno nie będą narzekali specjaliści odpowiedzialni za realizację strategii employer brandingowych oraz wszyscy informatycy.
Dlatego warto poszerzać swoją wiedzę, jeśli chodzi o znajomość narzędzi internetowych typu Google, SEO, Analitics czy AdWords. Ich znajomość zapewni pracę na stanowiskach m.in. specjalistów do spraw marketingu, managerów, czy osób tworzących strategię w mediach społecznościowych. Wielu pracodawców jest gotowych przebranżowić swoich potencjalnych podwładnych i ufundować im niezbędne szkolenia podnoszące ich kwalifikacje w innej dziedzinie.
justyna.f@bialystokonline.pl
