Sąd apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego, w którym odwołał odroczenie wykonania kary więzienia. Od decyzji nie ma już odwołania. Skazany będzie musiał odbyć karę 2,5 roku pozbawienia wolności za podżeganie do bójki ze strzelaniną, jaka miała miejsce w Ostrowi Mazowieckiej. Wydarzyło się to w 2008 roku. Niestety strzelanina zakończyła się tragicznie, zginęła jedna osoba, a kilka zostało rannych.
W sprawie zapadły prawomocne wyroki, jednak 26-letni Tomasz P. nie poszedł do więzienia. Złożył wniosek o odroczenie wykonania kary, a sąd się do tego przychylił. Skazany prosił bowiem o szansę na dokończenie studiów i obronę pracy magisterskiej. Mężczyzna w tym czasie jednak dalej łamał prawo. Na uroczystej prezentacji drużyny Jagiellonii w Operze i Filharmonii Podlaskiej złapano go z nożem i gazem. Prokuratura szybko odwołała się od zawieszenia kary i tym razem sąd już nie odpuścił - odwołał jej odroczenie.
Wobec 26-letniego Tomasza P. toczy się także inna sprawa przed sądem rejonowym. Dotyczy ona zastraszania świadków. Mężczyzna jednak nie stawił się na pierwszej rozprawie. Na początku kwietnia obrońca wyjaśniał, że Tomasza P. zatrzymała praca - musiał zawieźć dzieci na wycieczkę.
lukasz.w@bialystokonline.pl