Białostocki urząd miejski startuje z kampanią społeczną pn. "Ostatni skok".
- W tym miesiącu zaczynają się wakacje, dużo osób wyjedzie nad wodę. Tą kampanią chcemy przestrzec młodych ludzi, aby bardzo ostrożnie podchodzili do kwestii wypoczynku, aby te wakacje były bezpieczne. Chcemy pokazać niebezpieczne skutki nierozważnych do końca działań – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
W filmie "Ostatni skok" przedstawiono historię białostoczanina Marcina Anchimiuka, który w wieku 15 lat, po niefortunnym skoku do wody, stał się osobą niepełnosprawną. Marcin osobiście zaangażował się w przygotowanie kampanii.
- Dla mnie ten film był dużym szokiem. Dotarł do mnie jako do osoby poruszającej się na wózku. To obejrzeniu tego filmu nigdy bym nie skoczył. To bardzo dobry film. Otrzymałem możliwość wpłynięcia na innych w pozytywny sposób – mówi bohater spotu.
Pomysłodawcą kampanii jest Adam Kujawa, pełnomocnik prezydenta Białegostoku ds. osób niepełnosprawnych:
- Pomysł na kampanię był prozaiczny. Jestem osobą, która też jest po urazie rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym. Różnica między mną a bohaterem spotu jest tylko taka, że on skakał do wody, a ja miałem nieszczęśliwy wypadek. Nawet jeżeli uda się pomóc chociaż jednej osobie, to naprawdę warto – wyjaśnia.
Natomiast zdjęciami do filmu "Ostatni skok" zajął się Krzysztof Kiziewicz.
- Ideą tego spotu społecznego było opowiedzenie historii Marcina, która wydarzyła się 5 lat temu. Jest to dokument wykreowany, gdzie nasz bohater ma retrospekcje. W tym obrazie nie mówię wprost, że skoki do wody są złe. Wszystko jest w niedopowiedzeniach - mówi Krzysztof Kiziewicz.
W najbliższym czasie nagranie trafi do wszystkich publicznych szkół na terenie Białegostoku. Wychowawcy będą prezentowali go uczniom podczas godzin wychowawczych. W zainteresowanych akcją placówkach będą też organizowane spotkania z Adamem Kujawą.
Ponadto, w przyszłym tygodniu plakaty informujące o akcji pojawią się w autobusach komunikacji miejskiej i w przejściu podziemnym przy al. Piłsudskiego. Rozdawane będą również ulotki na plaży na Dojlidach i na pływalni przy ul. Włókienniczej.
Jest to trzecia w tym półroczu kampania społeczna przygotowana i finansowana przez Urząd Miejski w Białymstoku. Wcześniejsze odbywały się pod hasłami "Jeden procent niech zostanie w Białymstoku" oraz "Niech nikt Cię nie oszuka metodą na wnuczka".
dorota.marianska@bialystokonline.pl