Osadzony, który popełnił samobójstwo, miał 42 lata. Niebawem (21 sierpnia tego roku) miał opuścić areszt. Został skazany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w nocy z 23 na 24 lipca. Wówczas mężczyzna z nieznanych przyczyn powiesił się na sznurówkach. Wiadomo, że w celi, gdzie doszło do zdarzenia, przebywał również inny osadzony.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe wszczęła postępowanie w celu ustalenia okoliczności śmierci 42-latka. Sprawdzi, czy nikt nie nakłaniał osadzonego do popełnienia samobójstwa oraz czy służby więzienne dopełniły swoich obowiązków dotyczących nadzoru osadzonych.
- Na chwilę obecną trudno jest ustalić, czy udział w zdarzeniu brały osoby trzecie. Dowiemy się tego dopiero po zakończeniu śledztwa – informuje Bartłomiej Żakowski, zastępca prokuratora rejonowego.
justyna.f@bialystokonline.pl