Okazuje się, że nie wszyscy mieszkańcy Białegostoku entuzjastycznie podchodzą do ingerencji w Las Zwierzyniecki, gdzie miasto w najbliższym czasie planuje wybudowanie ścieżek rowerowych czy alejek (więcej: Miasto ogłosiło przetarg. W Lesie Zwierzynieckim będą alejki oraz Kolejne podejście do budowy ścieżek w Lesie Zwierzynieckim).
Inwestycjom tym sprzeciwia się m.in. stowarzyszenie Miasto Mieszkańców. Ich zarzuty dotyczą przede wszystkim planowanej wycinki drzew. Napisali w tej sprawie pismo do prezydenta Białegostoku żądając, by zrezygnował z realizacji planowanych zadań w Lesie Zwierzynieckim.
"Nie możemy biernie przyglądać się próbom niszczenia leśnego ekosystemy zważywszy na fakt, że ta ingerencja będzie oddziaływała na cały Rezerwat Przyrody "Las Zwierzyniecki", a oprócz tego w niedalekiej odległości – przy ulicy Wiosennej – powstaje inwestycja wymagająca wycięcia dużej ilości drzew rosnących wzdłuż niej." - czytamy w piśmie.
Jeśli prezydent mimo wszystko będzie chciał realizować zaplanowane w tym miejscu inwestycje możliwe, że dojdzie do protestów.
- Wygląda to tak, jakby prezydent bądź ktoś inny uprał się, by koniecznie coś zrobić w Lesie Zwierzynieckim. Nie ma w tym żadnej logiki, nie oczekują też tego mieszkańcy - więc po co? Przecież Las Zwierzyniecki jest ewenementem, gdzie indziej znajdziemy rezerwat w środku miasta? Powinniśmy więc szczególnie chronić to miejsce - mówi Bogusław Koniuch - przedstawiciel stowarzyszenia Miasto Mieszkańców
justyna.f@bialystokonline.pl