Po dwóch dniach poszukiwań policja odnalazła Tomasza S. Mężczyzna ukrywał się przed policją w jednej z miejscowości w powiecie monieckim.
Do tragedii doszło w poniedziałek (3.08) z samego rana. W łazience kobieta korzystała z porannej toalety. Do pomieszczenia nagle wszedł 43-letni Tomasz S. Mężczyzna oblał swoją żonę benzyną, podpalił i uciekł z domu. Ranna głośno wzywała pomocy. Do łazienki weszła jej matka i syn. 15-latek wezwał pogotowie. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do Warszawy, jej stan jest krytyczny.
Okazało się, że nie są to pierwsze problemy z prawem Tomasza S. Mężczyzna już wcześniej znęcał się nad rodziną i został za to skazany. 43-latek usłyszał jednak wyrok więzienia w zawieszeniu oraz został objęty dozorem kuratora.
Tomaszowi S. za usiłowanie zabójstwa grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Mężczyzna w prokuraturze przyznał się do stawianych mu zarzutów.
lukasz.w@bialystokonline.pl