Nowy przepis o konieczności zdobycia kolejnego stopnia naukowego przez pracowników uczelnianych zacznie obowiązywać od 1 października 2013 r., a więc naukowcy mają czas na awansowanie aż do 2021 roku. Przy wprowadzaniu zmian Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zastrzegało, że lata przepracowane przed tą datą nie będą zaliczane do ośmioletniego okresu. Resort nadal podtrzymuje swoje stanowisko.
Nie wszystkie uczelnie zdecydowały się zastosować wspomniany okres przejściowy. Część uczelni chce zaliczać do niego lata przez naukowca już przepracowane i wyznaczyła inny, krótszy czas na zdobycie awansu. Na taki krok zdecydowały się m.in. Politechnika Opolska, Uniwersytet Warszawski, a także Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu. Część z nich chce skrócić okres przeznaczony na awansowanie do 6 lat.
Uczelnie nie chcą "wiecznych asystentów"
A jak wygląda sytuacja w przypadku białostockich uczelni? Jak poinformowali nas rzecznicy największych publicznych uczelni w mieście, prace nad wdrożeniem nowych regulacji prawnych trwają. Wyniki mają być znane już wkrótce.
- Jeśli chodzi o naszą uczelnię - decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła – powiedziała Katarzyna Dziedzik, rzeczniczka Uniwersytetu w Białymstoku. - Te kwestie ureguluje nowy statut UwB, a prace nad nim trwają. Dopóki się nie zakończą i Senat nie zatwierdzi nowego statutu, trudno przesądzać, jaki będzie wynik. Przewidujemy, że stanie się to jeszcze w tym semestrze.
Pewne zmiany wprowadziła Politechnika Białostocka, która już zatrudnia pracowników według nowych zasad. Naukowcy, którzy zaczęli pracę przed nowelizacją, nie muszą jednak martwić się o zatrudnienie – w ich przypadku obowiązują postanowienia umów, które podpisali wcześniej.
- W Politechnice Białostockiej od 2012 roku pracownicy zatrudniani są według nowych zasad, to znaczy w drodze konkursu np. adiunkci na okres 8 lat – poinformował nas Jan Dorosz, prorektor ds. nauki na Politechnice Białostockiej. - W stosunku do pracowników zatrudnionych przed nowelizacją obowiązują warunki umów o pracę zawartych zgodnie ze statutem PB i nie przewiduje się zmian tych umów.
Wprowadzenie wymogu awansowania w określonym czasie miało pozwolić uczelniom pozbyć się naukowców, którzy nie robią postępów i zwolnić miejsce młodym pracownikom.
joanna.k@bialystokonline.pl