Z zajęć korzystają dzieci, młodzież i osoby starsze, ale tak naprawdę oferta przeznaczona jest dla wszystkich. Oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa obowiązujących w czasie pandemii koronawirusa.
- Do wyboru jest nauka gry na perkusji, na gitarze, balet, zajęcia szachowe, wokalnomuzyczne. Na razie emitujemy takie zajęcia cztery razy w tygodniu, ale planujemy zwiększyć te emisje do pięciu razy w tygodniu - mówi Karol Świetlicki, dyrektor MOAK w Wasilkowie.
Zajęcia cieszą się coraz większą popularnością, a do MOAK-u zgłaszają się kolejni chętni, którzy chcą wziąć w nich udział. Nagrywanie zajęć online rozpoczęto już na samym początku kwarantanny - na przełomie marca i kwietnia.
- Na początku wyszliśmy z taką inicjatywą do chętnych instruktorów, którym z powodu izolacji znacznie zmniejszyły się dochody i do dzieci zmuszonych do siedzenia w domu - podkreśla Karol Świetlicki. - Wyszło nawet lepiej niż się spodziewaliśmy, bo średnio każde zajęcia ogląda od kilkuset do nawet kilku tysięcy osób.
Na razie filmy umieszczane są tylko na Facebooku MOAK-u, ale niedługo mają być także dostępne na kanale YouTube i stronie internetowej ośrodka. Wszystkie filmy instruktażowe nagrywane są profesjonalnie przez operatora w kilku lokacjach, oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad. Do tej pory wyemitowano kilkanaście własnych produkcji, ale w kolejce czeka ponad 20 innych. Kolejne nagrywane są w każdy piątek.
- Koronawirus otworzył dla nas szansę i możliwość kolejnej formy komunikacji z naszymi mieszkańcami i na pewno z tego nie zrezygnujemy nawet po zakończeniu kwarantanny - przyznaje dyrektor MOAK. - Wszyscy się trochę tego uczymy, ale to też szansa na budowanie większej więzi z mieszkańcami Wasilkowa. Chcemy pokazać, że izolacja nie jest powodem rezygnowania ze swoich pasji czy też aktywności ruchowej. I że wspólnie sobie poradzimy z tym wyzwaniem.
anna.d@bialystokonline.pl