W styczniu białostocki Promotech - producent i eksporter narzędzi oraz automatów spawalniczych - prezentował na targach SteelFab w Sharjah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich swoją podstawową ofertę maszyn. To właśnie na takich małych, przenośnych urządzeniach do mechanizacji prac w branży metalowej opiera się sprzedaż spółki w regionie Zatoki Perskiej.
Odbywające się w Sharjah targi SteelFab to najważniejsza wystawa branży spawalniczej na Bliskim Wschodzie. Wystawcy z różnych stron świata prezentują tam maszyny oraz urządzenia do cięcia i obróbki metali.
- Proponowana przez nas stosunkowo niska cena powoduje, że nasze produkty dość dobrze bronią się przed cięciami inwestycyjnymi – mówi Bohdan Zaleski, wiceprezes Promotechu ds. sprzedaży. - Tam, gdzie duzi producenci, np. konstrukcji stalowych, wstrzymują się z zakupami całkowicie zautomatyzowanych linii, nasze maszyny okazują się być przystępnym, niedrogim rozwiązaniem na czas zawirowań rynkowych.
Przedstawiciel Promotechu ocenia, że rynki Półwyspu Arabskiego dość mocno odczuwają spadek cen ropy. Z drugiej strony niepewność gospodarcza wpływa na wstrzymywanie decyzji inwestycyjnych. W ubiegłym roku duża ilość projektów sprowadzała się jedynie do wykończania rozpoczętych wcześniej przedsięwzięć. Kilka tygodni temu natomiast rząd Arabii Saudyjskiej ogłosił wstrzymanie kilku miliardowych inwestycji infrastrukturalnych.
- Takie decyzje mają wpływ na naszą branżę w całym regionie – wyjaśnia Zaleski. - Dlatego w tym roku nie spodziewamy się przełomowych kontraktów na rynkach arabskich. Będzie to raczej dalsze mozolne zdobywanie tych rynków małymi kroczkami.
Spółka planuje też radykalne zwiększenie nakładów na szkolenia lokalnych dystrybutorów.
- Zdajemy sobie sprawę, że efekty mogą przyjść dopiero za parę lat, ale bez zdecydowanego zaangażowania w rynek nie można liczyć na interesujące wyniki – podkreśla wiceprezes Zaleski.
dorota.marianska@bialystokonline.pl