Wcześniej PiS nie poparł kandydatury
15 października 2021 r., czyli ponad 4 miesiące temu podczas nadzwyczajnej sesji sejmiku z funkcji wicemarszałka został odwołany Stanisław Derehajło. Przypominamy, powodem jego odwołania było odejście Porozumienia Jarosława Gowina ze Zjednoczonej Prawicy, do której należy Prawo i Sprawiedliwość (mająca większość w sejmiku). Tu pojawił się problem ponieważ, wiceprezesem Porozumienia jest właśnie Stanisław Derehajło. Za odwołaniem ze stanowiska wicemarszałka głosowało 15 radnych, przeciw było 14.
Miejsce Derehajły miał zająć 31-letni Sebastian Łukaszewicz, za którego kandydaturą zagłosowało wówczas 13 radnych. Przeciw było 16, jeden głos był nieważny. To oznaczało, że sejmik nie wybrał nowego wicemarszałka a Stanisław Derehajło, do momentu wyboru swojego następcy, wciąż mógł pełnić swoją dotychczasową funkcję.
Sesja w dobie wojny
Temat wyboru wicemarszałka wrócił w dość niespodziewanym momencie. Zwołana na godz. 19.00 w czwartek sesja nadzwyczajna nie wszystkim odpowiadała, głównie dlatego, że jest to 8. dzień toczącej się wojny na Ukrainie. Wielu radnych uważa, że nie powinien być to czas na takie decyzje.
- Cała Polska angażuje się w tej chwili i żyje jednym tematem. Obroną wolności, suwerenności, już nie tylko Ukrainy, ale i być może całej Polski i Europy. Dla PiS-u jest najważniejsze obsadzenie kolejnego stołka, przeprowadzenie kolejnego etapu walki o synekury, o pieniądze, o przywileje. Czy wy naprawdę nie macie wyobraźni? W ocenie wszystkich, którzy normalnie funkcjonują w tym kraju, to jest policzek. Zbieramy się tutaj i zamiast dyskutować o tym, jak postępować w tej trudnej sytuacji, jak organizować pomoc, my zbieramy się po to, by kolejny kandydat dostał swój obiecany stołek - zaznaczył radny Cezary Cieślukowski.
- Nie grajcie państwo Ukrainą w kwestii pracy sejmiku - odpowiedział marszałek Artur Kosicki. - To jest duża tragedia, a wy ją wplątujecie w politykę, mówiąc o tym, że to nie czas na to - dodał.
31-latek nie ma "czystej karty"
Marszałek Kosicki, tak jak 4 miesiące temu, ponownie zaproponował kandydaturę Sebastiana Łukaszewicza. Jest on radnym sejmiku od 2018 r. Urodził się 9 lutego 1991 r. Studiował filologię francuską oraz bezpieczeństwo narodowe na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Białymstoku. Był doradcą ministra rolnictwa.
- Od kilkunastu lat działam w obozie Zjednoczonej Prawicy. Lubię działać i widzieć konkretne efekty. Wiem, że nasze województwo to mieszanka kultur i religii. Jako chrześcijanin chcę z szacunkiem odnosić się do wszystkich i szukać tego co nas łączy - tłumaczył Sebastian Łukaszewicz.
Zastrzeżenia, co do kandydatury miał radny Jarosław Dworzański, który poinformował, że Łukaszewicz w listopadzie 2021 r. został prawomocnie uznany winnym w procesie karnym. O szczegółach jednak Sebastian Łukaszewicz nie chciał opowiadać, ale zaznaczył, że nie była to przeszkoda do zajęcia stanowiska wicemarszałka.
- Powody, za które zostałem skazany są dostępne w internecie, można poczytać o nich. Ja zgodnie z zaleceniami swojego adwokata nie będę się wypowiadać o tym - stwierdził trywialnie Łukaszewicz.
Choć publicznie nie chciał się przyznać, Sebastian Łukaszewicz został uznany prawomocnie za winnego popełnienia czynu z artykułu 216 kk. Sąd orzekł wobec Łukaszewicza karę grzywny i warunkowo umorzył postępowanie za blokowanie białostockiego Marszu Równości w 2019 r. Orzeczenie uprawomocniło się, ponieważ Łukaszewicz nie odwołał się w terminie.
Jaki wynik?
Podczas sesji obecnych było 29 z 30 radnych. Jerzy Leszczyński nie mógł przyjechać na obrady, ponieważ został objęty izolacją. Zdaniem radnego Cezarego Cieślukowskigo jest to ograniczenie prawa radnego, jednak, jak wytłumaczył przewodniczący sejmiku Bogusław Dębski, stacjonarne obrady są konieczne, ponieważ tylko w taki sposób można przeprowadzić tajne wybory nowego wicemarszałka.
Koniec końców, po blisko 1,5 h doszło do tajnego głosowania. Za wyborem nowego wicemarszałka było 15 radnych, przeciw było 14, w związku z tym z dniem 3 marca 2022 r. Sebastian Łukaszewicz objął funkcję wicemarszałka województwa podlaskiego.
- Bardzo dziękuję za to zaufanie. Nie chcę rzucać słów na wiatr i składać tutaj obietnic bez pokrycia, ale obiecuję wam rzetelną i uczciwą pracę - powiedział na zakończenie nowy wicemarszałek.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl