Pogoda na zakończenie roku szkolnego dopisała i wielu może uznać ją za zapowiedź gorących wakacji. Od rana uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów, liceów czy techników gromadzili się na uroczystościach, by wspólnie pożegnać szkołę na 2 miesiące.
Najlepsi, jak co roku, zostają wyróżnieni. W Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Słowackiego 4 w Białymstoku mogli zaprezentować się przed wszystkimi na czerwonym dywanie. Żacy z klas 1-3 poczuli się wyjątkowo, a ich rodzice wcielili się na chwilę w rolę paparazzich, by uwiecznić ten ważny moment. Nie zabrakło łez wzruszenia.
Uczniowie klas trzecich zaprezentowali także część artystyczną, w której przedstawili poszczególne pory roku w czterech różnych piosenkach. Największy entuzjazm wzbudziło oczywiście lato, do którego podśpiewywali nawet rodzice i nauczyciele.
Dyrektor SP nr 1 Zofia Zachowicz-Michałowska, nawiązując do występów, życzyła najmłodszym podopiecznym, by spędzili czas wakacji radośnie i rock and rollowo. Podziękowała także za współpracę nauczycielom i rodzicom, licząc, że będzie ona równie udana w kolejnym roku szkolnym.
Mali uczniowie żegnali szkołę z nieukrywaną ulgą, choć nie wszyscy.
- Cieszę się tylko troszkę, bo nie będę się widzieć przez długi czas z przyjaciółmi - przyznał Krzysio z klasy II C.
Pomysłów na spędzenie dwóch wolnych miesięcy jednak nie brakuje.
- Na wakacje wyjeżdżam do dziadków, będę łapała żaby i jaszczurki. Popływam też w Augustowie, tam będę łowić ryby - chwaliła się Julia Skarżyńska z klasy III A.
- Ja być może z rodzicami pojadę do parku rozrywki. Na pewno będę się dużo bawił na podwórku - wtórował jej Mikołaj z II C.
I choć uczniowie zapewniają, że nie będą się nudzić, obawy mogę mieć rodzice. Na koniec i tak okaże się jednak, że wakacje były za krótkie. Szkolny dzwonek ponownie zabrzmi 1 września.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl