"Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw"
Po ośmiu przebojowych filmach, które zarobiły na całym świecie prawie 5 miliardów dolarów, czas na pierwszy autonomiczny film, w którym Dwayne Johnson i Jason Statham ponownie wcielają się w postacie Luke'a Hobbsa i Deckarda Shawa.
Od kiedy żyjący w zgodzie z prawem Hobbs (Johnson), lojalny agent Ochrony Służb Dyplomatycznych, oraz były pracownik elitarnych jednostek wojskowych Wielkiej Brytanii, dziś społeczny wyrzutek, Shaw (Statham), spotkali się w 2015 roku ("Szybcy i wściekli 7"), pozostają w nieustannej walce - na słowa i czyny (choć pewnie lepiej byłoby napisać: ciosy).
Ale sytuacja zmienia się, gdy cyber-genetycznie ulepszony anarchista Brixton (Idris Elba) przejmuje kontrolę nad bronią biologiczną, która może zmieść z powierzchni Ziemi ludzkość. Wspólnie z nieustraszoną agentką MI6 (znana z "The Crown" Vanessa Kirby), która okazuje się siostrą Shawa, zajadli przeciwnicy muszą zjednoczyć się we wspólnej sprawie - by zniszczyć jedynego gościa, który jest gorszy niż oni dwaj.
Te dwa filmy mają premierę w sieci kin Helios.
"Wilk w owczej skórze 2"
Dawno, dawno temu, pewien młody wilk o imieniu Szary na skutek działania magicznych mocy został zamieniony w owcę. Dzięki dobremu sercu i wielkiej odwadze udało się go jednak odczarować. Od tamtej pory wilki i owce zaczęły żyć w zgodzie i wspólnie zamieszkały w małym, ale przyjaznym miasteczku. Nie oznacza to jednak końca kłopotów. Prawdziwe tarapaty zaczną się, kiedy o tym beztroskim współżyciu dwóch z pozoru wrogich gatunków dowie się przywódca innego wilczego stada. Nowe drapieżniki zrobią wszystko, aby dopaść niewinne owieczki oraz dać nauczkę ich wyjącym do księżyca przyjaciołom. Mieszkańcy pokojowo nastawionego miasteczka będą musieli działać razem, aby obronić się przed najeźdźcami. A nie będzie to łatwe, bo złe wilki mają tajną broń. To zwariowana zajęczyca, która w małym palcu swojej wielkiej stopy ma przepisy na wszelkie magiczne mikstury. Trzeba tylko uważać, aby nie pomylić składników...
"Yuli"
To ekranizacja bestsellerowej autobiografii Carlosa Acosty z samym tancerzem w roli głównej. Tytułowy Yuli to przydomek, który nadaje Carlosowi Acoście jego ojciec Pedro. Od najmłodszych lat Yuli ucieka od wszelkiej dyscypliny i edukacji; życia uczy się głównie na ulicach zaniedbanej dzielnicy w Hawanie.
Jednak Pedro wie, że jego syn ma wrodzony talent i zmusza go do udziału w zajęciach tanecznych. Wbrew swojej woli i mimo początkowej niesubordynacji, Yuli zachwyca się światem tańca.
Wkrótce zaczyna tworzyć własną legendę, jako jeden z najlepszych tancerzy swojego pokolenia. Przełamuje tabu, stając się pierwszym czarnoskórym odtwórcą roli Romea w prestiżowym Royal Opera House w Londynie, gdzie przez 17 lat buduje swoją niezwykłą karierę jako główny tancerz.
Film ma premierę w kinie Forum.
Repertuar kin
anna.d@bialystokonline.pl