39-latek chciał zatankować samochód na jednej ze stacji paliw. Jej klienci powiadomili jednak policję, by ta sprawdziła stan trzeźwości mężczyzny.
Fot: KMP Białystok
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał informację, że na jedną z białostockich stacji paliw, żeby zatankować, podjechał ford mondeo. Jego kierowca najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu.
Klienci stacji natychmiast zgłosili jego podejrzane zachowanie policji i uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze białostockiej drogówki. Okazało się, że kierowca forda to 39-letni mieszkaniec gminy Zabłudów. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Dodatkowo w toku dalszych czynności wyszło na jaw, że zatrzymany ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do listopada 2019 r. Dalszym losem nieodpowiedzialnego mężczyzny zajmie się sąd.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl
monika.zysk@bialystokonline.pl
Przeczytaj także