Muzyka w czasach wojny. "Solidarni z Ukrainą" w PIK-u [ZDJĘCIA]

Fot: Maciej Safaryn

więcej zdjęć

Koncert, jak mówili organizatorzy z Podlaskiego Instytutu Kultury został przygotowany spontanicznie. W tym czasie podejmowanych jest wiele podobnych akcji.

W trakcie wydarzenia były zbierane datki do puszek Caritas Archidiecezji Białostockiej. Zebrane środki zostaną wykorzystane na zakup żywności, środków higienicznych, koców, śpiworów, materacy czy kuchni polowych oraz do innych form wsparcia ukraińskiej ludności.

Zespoły prezentowały pieśni podlaskie oraz ukraińskie. Wszystko w oprawie niebiesko-żółtych świateł, co jeszcze bardziej potęgowało symbolikę i znaczenie tego wydarzenia.

Można było wysłuchać repertuaru podlaskiego i suwalskiego w wykonaniu grupy wokalnej Zespołu Pieśni i Tańca Kurpie Zielone, liryczne i tęskne pieśni ukraińskie wybrzmiały w wykonaniu Dobryny. Natomiast na koniec publiczność otrzymała solidną dawkę rocka połączonego z ukraińskich folklorem wykonanego przez zespół Hoyraky.

- Koncert "Solidarni z Ukrainą", na którym miałam okazję być był fajny i wzruszający jednocześnie. Zazwyczaj koncerty wzbudzają pozytywne emocje, jednak tutaj czuć było, że zorganizowany był z powodu smutnych okoliczności. Od lat jestem związana z kulturą ukraińską. Kocham ukraiński śpiew, muzykę i to mi zawsze w duszy grało, dlatego tym bardziej ciężko jest słyszeć o tym, że Twoi znajomi z Ukrainy muszą walczyć na śmierć i życie o wolność w XXI wieku. Jest to dla mnie sytuacją niewyobrażalną. Środki finansowe zebrane z koncertu zostaną przekazane na pomoc humanitarną. Musimy wspierać ludzi w ich osobistej tragedii, bo nigdy nie wiadomo czy sami kiedyś nie będziemy w podobnej sytuacji – powiedziała Ewelina Filipiuk.

Wzruszenie towarzyszyło chyba każdemu. Piękne pieśni, kontekst wojny, walki o fundamentalne wartości, przekładało się na odbiór całego wydarzenia.