Wybory do rad odbędą się na następujących osiedlach: Centrum, Białostoczek, Sienkiewicza, Bojary, Młodych, Jaroszówka, Wygoda, Mickiewicza, Dojlidy, Bema, Kawaleryjskie, Starosielce, Dziesięciny I, Wysoki Stoczek, Bacieczki, Zawady i Dojlidy Górne. Na 11 osiedlach wyborów nie będzie (m.in. na Antoniuku, Nowym Mieście czy Słonecznym Stoku) - w tych miejscach mieszkańcy nie złożyli do komisji stosownych dokumentów z podpisami minimum 3% lokalnej społeczności (mieli na to czas do 26 kwietnia).
- Chcielibyśmy zachęcić wszystkich białostoczan, by zgłaszali swoje kandydatury bądź swoich sąsiadów do rad osiedli. Jest to świetna inicjatywa, która ma wyłonić spośród mieszkańców, najbliższych sąsiadów, społeczników osoby, które będą pomostem między mieszkańcami a radą miejską i będą zajmowali się sprawami dla nich najbliższymi - mówi radny Maciej Biernacki.
Aby głosowania do rad osiedlowych były ważne, musi wziąć w nich udział 3% mieszkańców. W innym przypadku wybory będą nieważne. W skład rady wejdzie 15 osób. Do 6 maja białostoczanie mogą zgłaszać swoich kandydatów.
- Platforma Obywatelska uruchomiła Białostocki Instytut Samorządowy. Jest to przedsięwzięcie, które ma wspierać przygotowanie merytoryczne naszych kandydatów na radnych, ale także jest to coś, co proponujemy liderom osiedlowym - niezwiązanym nawet z żadną partią polityczną. Ci liderzy potrzebują wsparcia merytorycznego i będą je mogli otrzymać - informuje Maciej Żywno, przewodniczący białostockiej PO.
- To naprawdę bardzo ciekawy projekt, taka - można powiedzieć - najmniejsza, pierwsza tkanka związana z samorządem, ale zarazem najbliższa mieszkańcom osiedli - dodaje koordynator wyborów Piotr Bubela.
Wybory do rad osiedli zostaną przeprowadzone 5 czerwca.
justyna.f@bialystokonline.pl
