Na 11 przystankach w centrum Białymstoku, a także na dworcu PKP oraz terenach uczelni wyższych mogłyby się pojawić gniazdka USB, do których byłaby możliwość podłączenia telefonu lub tabletu i podładowania go - z taką propozycją wyszło stowarzyszenie Młodzi Demokraci.
- Chcemy umożliwić mieszkańcom częste i bezstresowe korzystanie z urządzeń mobilnych i jednocześnie pomóc w sytuacjach awaryjnych, gdy urządzenie rozładowuje się nam w najmniej oczekiwanym momencie – mówi Aleksandra Warzyńska z Młodych Demokratów.
Członkowie stowarzyszenia proponują, aby takie gniazdka pojawiły się na przystankach w centrum miasta, takich jak np. Sienkiewicza/Rzeka Biała, Jurowiecka/Sienkiewicza, Sienkiewicza/Rynek Kościuszki.
Pomysłodawcy chcą wejść we współpracę z białostockimi uczelniami, które mogłyby pomóc zaprojektować i stworzyć takie gniazda. Ewentualne koszty obciążyłby budżet miasta. Zamontowanie portu na przystanku to wydatek maksymalnie 1000 zł. Jednak, gdy w takim miejscu działa informacyjna tablica świetlna, koszt mógłby spaść nawet poniżej 100 zł.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl