W kilku miejscach osypuje się tynk i kruszy beton, odsłaniając zbrojenia, słupki są porośnięte porostami, a balustrada jest zardzewiała - w tej chwili most w Ogrodzie Branickich na tle odnowionego pałacu i zieleni prezentuje się mało okazale. Czy doczeka się remontu – to jeszcze nie zostało potwierdzone, ale zrobiono pierwszy krok, by do niego doszło.
Do czwartku (3.09) Departament Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Białymstoku będzie czekał na oferty w przetargu na przygotowanie ekspertyzy technicznej mostu w Ogrodzie Branickich. Magistrat chce, by fachowcy wykonali szczegółowe oględziny i inwentaryzację zabytku. Mają opisać uszkodzenia oraz przeprowadzić badania wytrzymałościowe i chemiczne betonu, zlokalizować zbrojenia oraz ocenić ich stan. Ponadto określą aktualną nośność obiektu i stwierdzą, czy jest możliwe jego dodatkowe obciążenie.
Ekspertyza jest potrzebna, bo jest plan, by mostowi nadać taki wygląd, jak miał w czasach Branickich. Chodzi o zmianę balustrad z metalowych na kamienne. Miałyby być wykonane z piaskowca, w takim stylu jak te na murze oporowym. Oprócz tego na moście mogłaby stanąć dekoracja rzeźbiarska - 6 osóbek o wysokości 1,2-1,3 m, również wykonanych z piaskowca. Specjaliści wypowiedzą się też, czy istnieje możliwość zmiany geometrii mostu - poszerzenie go o około 65 cm z każdej strony i zabudowanie jednego przęsła od strony Parku Planty, tak jak to było w XVIII w.
Wyniki ekspertyzy i potwierdzenie planów dotyczących remontu mostu powinniśmy poznać w październiku lub listopadzie. Magistrat otrzyma wtedy też szacunki kosztów prac, które są tam niezbędne.
Badania mostu to nie jedyne wydatki na rezydencję Branickich, jakie ma zamiar ponieść miasto w tym roku. W budżecie zabezpieczono 350 tys. zł na wykonanie dokumentacji dotyczącej rewaloryzacji ogrodu dolnego. Jest też 300 tys. zł na zaprojektowanie i wykonanie kolejnych rzeźb - 2 waz kamiennych, 4 putt oraz 2 kolumn.
Ogrody przy Pałacu Branickich są w zarządzie miasta (sam pałac jest własnością Uniwersytetu Medycznego). Białystok od kilku lat prowadzi prace rewitalizacyjne przy zabytku. Na ich kolejne etapy mogą znaleźć się środki w budżecie UE. Na rekonstrukcję czeka np. część ogrodu w stylu angielskim oraz pawilon chiński.
ewelina.s@bialystokonline.pl