Na początku wydarzenia wystąpił chór działający przy Centrum Kulturalno-Bibliotecznym w Sokołach. Członkami zespołu są stypendyści marszałka.
Stypendia dla uczniów zostały ustanowione w 2005 r. jako żywy pomnik po śmierci papieża św. Jana Pawła II. Ich celem była chęć pomocy dzieciom i młodzieży, zwłaszcza z terenów wiejskich, w realizacji ich pasji i talentów oraz dotarcie to tych uczniów, którzy mają utrudniony dostęp do dóbr kultury.
W gali brał udział zarząd województwa podlaskiego, na czele z marszałkiem Arturem Kosickim. Na 2022 rok zostało przyznanych 150 stypendiów z całego województwa podlaskiego.
- Dzisiaj zarząd i komisja ma zaszczyt przekazać 150 stypendiów dla młodzieży i dzieci z naszego województwa. Jest to rekordowa liczba stypendiów. 450 tys. i 150 stypendystów to są dane rekordowe dla naszego województwa. Życzyłbym sobie, aby na tej sali, gdzie jest 700 miejsc siedzieli sami stypendyści. Mam nadzieję, że niedługo dojdziemy do takiego poziomu. To jest cel, jaki sobie postawiliśmy jako zarząd. Stypendia to jest nic innego, jak wyraz uznania dla wspaniałego talentu. Jesteśmy dumni ze stypendystów, są oni pewną elitą naszego województwa – mówił podczas gali marszałek Artur Kosicki.
Wydawało się, że młodzież była jakby onieśmielona galą. Jednak wszyscy zgodnie przyznawali, że stypendium Marszałka Województwa Podlaskiego to ogromne wyróżnienie i docenienie ich talentów i wysiłków artystycznych.
- Cieszę się, nie spodziewałam się, że zdobędę stypendium. Mój brat miał stypendium. To jest wyróżnienie. Wygrywałam konkursy śpiewu i dzięki temu zdobyłam stypendium – powiedziała Malwina Płońska.
- Jestem dumna z córki i bardzo się cieszę, że talent jej został doceniony. Te pieniądze na pewno się przydadzą na jej dalszy rozwój, kupno sprzętu. Jest to bardzo fajne wyróżnienie – podkreślała Monika Płońska, mama stypendystki.
- To wielki zaszczyt to stypendium. Przeznaczę je na opłatę zajęć, rozwijanie swojej twórczości plastycznej – powiedziała Wiktoria Lewandowska, stypendystka.
- Jest to duże wyróżnienie i jest to bardzo miłe – mówiła Emilka Serwin.
Rodzice i opiekunowie nie kryli dumy ze swoich dzieci.
- Jesteśmy bardzo dumne z naszych dzieci. To jest ogromny zaszczyt – podkreślała Justyna Lewandowska.
- Wspaniałe, że chcą rozwijać swoje pasje, i że są tak uhonorowane za swoje zasługi i pracę – podsumowała Edyta Serwin, mama stypendystki.
anna.kulikowska@bialystokonline.pl