Politechnika Białostocka słynie z tego, że kształci wielu świetnych wynalazców. Większość zna rozpoznawalnego już w kraju i nie tylko Petrosa Psyllosa, ale okazuje się, że nie tylko on ma głowę pełną świetnych pomysłów.
Zdolnych mamy studentów
Studenci Wydziału Mechanicznego PB tworzą teraz projekt Hermes - hybrydową dostawkę do wózka inwalidzkiego.
Jak mówią twórcy pomysłu, chyba nie ma osoby, która nie spotkała na swojej drodze ludzi zmagających się z chorobą czy powikłaniami po wypadkach. Z tego powodu zmuszeni są do poruszania się na wózku inwalidzkim.
Obecnie na rynku jest mnóstwo sprzętów, które mają na celu umożliwienie w miarę sprawnego poruszania się chorym. Niestety to nie zawsze wystarcza. Ekipa z politechniki postanowiła pomóc im jeszcze bardziej zwiększyć swoją sprawność ruchową.
Ich projekt "Hermes" jest przystawką do wózka inwalidzkiego. Urządzenie ma napęd hybrydowy - elektryczny silnik i pedały ręczne, które mogą współpracować ze sobą. Wszystko jest łatwe w obsłudze, więc nie trzeba prosić osób trzecich o montaż bądź demontaż przystawki.
Dodatkowo Hermesem można jeździć nie tylko po chodnikach czy ścieżkach rowerowych, ale też po drogach publicznych (działa na tych samych zasadach, co wózki rowerowe).
"W przypadku, gdy użytkownik zmęczy się używając pedałów ręcznych lub po prostu, gdy chce poczuć pełną moc i prędkość Hermesa, może jechać dalej na napędzie elektrycznym. Zastosowana technologia odzysku energii zwiększa zasięg na jednym ładowaniu baterii" - informują twórcy.
Białostoccy studenci już zbudowali prototyp urządzenia, który był przetestowany przez osoby niepełnosprawne. Podpowiedziały, co można jeszcze ulepszyć - to bardzo cenne uwagi dla młodych wynalazców.
Wciąż brakuje pieniędzy - można pomóc
Hermes został już wielokrotnie nagrodzony na targach innowacji w Brukseli i Katowicach, twórcy otrzymali też tytuł TOP 10 Start-up Polski Wschodniej oraz zostali finalistami konkursu Technotalenty 2017, gdzie walczą o nagrodę główną.
Kiedy osoby niepełnosprawne będą mogły skorzystać z nowego projektu? Przyjdzie im niestety jeszcze trochę poczekać:
- Zbieramy pieniądze na oprogramowanie do projektowania inżynierskiego i budowę nowego prototypu wolnego od wad swojego pierwowzoru, by móc wprowadzić go do sprzedaży i realnie pomagać prawie 800 tys. Polaków, którzy poruszają się na wózkach inwalidzkich - mówi Hubert Gudalewski, który współtworzy urządzenie.
Bez pieniędzy młodym ludziom nie uda się tak szybko osiągnąć upragnionego celu. Dlatego wszyscy chętni, by im pomóc, mogą dowiedzieć się więcej wchodząc na stronę bądź pisząc na adres: h.gudalewski@protocut.pl.
justyna.f@bialystokonline.pl
