Wczoraj (16.04) odbyły się eliminacje, z kolei dziś rozgrywane są finały. Impreza w naszym mieście organizowana jest już po raz trzynasty.
- Właściwie w Białymstoku był sam początek kulturystyki, całej akcji fitnessowej. Mąż - Arkadiusz Leszczyński - był propagatorem tego. Duży klub otwarty, pasja, a do tego trenujący zawodnicy spowodowało, że później nastał moment organizacji zawodów. Białystok jest stolicą fitness, stolicą kulturystyki - mówi Joanna Zapolska, główny organizator imprezy.
Nie ma co się oszukiwać, ale z roku na rok poziom zawodów jest coraz wyższy. Ilość startujących też się znacząco zwiększa.
- Poziom wzrasta z każdym takim wydarzeniem. Polacy z reguły są w pierwszej trójce Mistrzostw Europy i Świata. Mało tego, rozrasta się ilość startujących. Często musimy tworzyć różne nowe konkurencje, aby móc pozwolić wszystkim startować. Powstało fitness sylwetkowe, bikini fitness, fitness atletyczne i w tym roku po raz pierwszy mamy grand prix fit model - dodaje Zapolska.
Ludzie coraz częściej wychodzą na zewnątrz, ćwiczą w siłowni. Fitness jest w modzie?
- Mamy takie czasy, gdzie nadeszła epidemia nadwagi i otyłości. Całe środowisko medyczne coraz głośniej mówi o tym, że należy być zdrowym. Jedni wychodzą na zewnątrz, biegają, jeżdżą na rowerze, a inni wybierają formę ćwiczeń w fitness klubie. Wiąże się to z poprawą lepszego samopoczucia, poprawą jakości życia i zdrowia. Poza tym fitness klubów jest coraz więcej, przyszła moda na bycie fit i chcemy po prostu lepiej wyglądać - podsumowała Joanna Zapolska.
Więcej: Mistrzostwa Polski Fitness 2016
blazej.o@bialystokonline.pl