Pod koniec września 2023 roku, nasze miasto obiegła smutna nowina. W miejskim ZOO Akcent zmarł pupil białostoczan - Grześ. Niedźwiedź dożył sędziwego wieku 38 lat. Był dumą naszego ZOO od 2012 roku.
Początkowo, miś miał pracować w cyrku. Odebrano go jednak z ośrodka w Barlinku i przewieziono do warszawskiego ZOO, skąd trafił do naszego miasta, aby dotrzymać towarzystwa niedźwiedzicy Joli.
Towarzyszka Grzesia zmarła jednak 4 czerwca 2020 roku. Po śmierci, została wypchana i jako eksponat wzbogaciła kolekcję Uniwersyteckiego Centrum Przyrodniczego im. prof. Andrzeja Myrchy.
Towarzysze z wybiegu znów są razem
Od czwartku (18 stycznia) na wystawie ssaków w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym znajdziemy już oba białostockie misie.
- Dzisiaj niedźwiedzie Jola i Grześ znowu są razem. Dostały nowy dom i drugie życie.
Jestem z tego powodu bardzo dumna. Od teraz wyjątkowa para niedźwiedzi znajduje się w galerii ptaków i ssaków w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym – mówiła podczas symbolicznego powitania nowego eksponatu dr Anna Matwiejuk.
Para białostockich pupili będzie teraz pełniła misję edukacyjną. W naszym regionie, niedźwiedzie brunatne sporadycznie pojawiają się w polskiej części Puszczy Białowieskiej. Nie jest to jednak miejsce ich stałego przebywania.
- Odwiedzają nas głównie dzieci, mieszkańcy naszego miasta i regionu. Zwiedzający poznają
wyjątkową historię Joli i Grzesia. Dowiedzą się również wielu ciekawych rzeczy na temat występowania niedźwiedzi, ich środowiska życia, zwyczajów i zachowań - zapowiada dyrektor Matwiejuk.
24@bialystokonline.pl