W ubiegłym roku z dopłaty skorzystać mogło 15 studentów czy pracowników uczelni Uniwersytetu w Białymstoku. Mogli liczyć na comiesięczną dotację w wysokości 400 zł.
Dzięki pomocy rządu udało się pomóc prawie co dziesiątej uczelni w Polsce. Łącznie stworzono 1300 miejsc opieki przy 43 szkołach wyższych. Dzięki temu wielokrotnie młodzi ludzie nie musieli przerywać nauki, która kolidowałaby im z wychowywaniem dzieci.
- Jeżeli stworzymy na uczelniach odpowiednie warunki do godzenia życia zawodowego z życiem prywatnym, młodzi naukowcy będą mogli łatwiej budować długofalowe dobre relacje ze swoimi uczelniami. To przysłuży się jakości ich pracy - mówi dr hab. Teresa Czerwińska, podsekretarz stanu w ministerstwie nauki i szkolnictwa wyższego. - Musimy też pamiętać, że dla studentów i młodych naukowców szkoła wyższa jest nie tylko miejscem zdobywania wiedzy, ale też wchodzenia w dorosłość. Warto poważnie potraktować inne potrzeby społeczności akademickiej niż tylko dydaktyka – dodaje.
Nabór wniosków trwa do 1 lutego 2016 roku (formularze są dostępne na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej). Ze stworzonych w ramach przedsięwzięcia miejsc opieki mogą skorzystać maksymalnie trzyletnie dzieci studentów, doktorantów oraz osób zatrudnionych przez uczelnie lub wykonujących zadania na rzecz uczelni.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na tegoroczną edycję przeznaczyło 151 mln zł. Dofinansowanie może wynieść nawet 80 proc. kosztów projektu.
justyna.f@bialystokonline.pl